Zbliża się koniec roku, a wraz z nim – konieczność rozliczenia się z Urzędem Skarbowym. O ile osoby prowadzące działalność gospodarczą mają wpływ na wysokość kosztów uzyskania przychodu (co w efekcie przekłada się na niższy podatek), to osoby pracujące na etacie już tak dobrze nie mają (choć one poziom kosztów mają ustalony odgórnie). Nie każdy jednak wie, że istnieje niesamowicie skuteczny sposób obniżenia podatku dochodowego oddawanego fiskusowi niezależnie od formy zatrudnienia. Mowa o Indywidualnym Koncie Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE), które pozwala na obniżenie rocznego PIT-u za 2019 rok nawet o 1830 zł!
Co to jest Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego?
Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego to specjalny typ rachunku wprowadzony przez ustawę z 2004 roku. Rachunek ten służy do odkładania pieniędzy na emeryturę w wybranej przez nas formie – na przykład na rachunku maklerskim czy przez fundusze inwestycyjne. Z tego względu IKZE może być prowadzone przez zawarcie umowy z:
- funduszem inwestycyjnym albo
- podmiotem prowadzącym działalność maklerską albo
- zakładem ubezpieczeń – ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, albo
- bankiem o prowadzenie rachunku bankowego albo
- dobrowolnym funduszem emerytalnym prowadzonym przez powszechne towarzystwo emerytalne.
IKZE ma jednak pewne ograniczenia. Rachunek tego typu możemy posiadać maksymalnie jeden, a kwota oszczędności jakie możemy przelać na IKZE (w danym roku) wynosi 1,2-krotność prognozowanego na dany rok przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. W roku 2019 kwota ta wynosi 5718 zł. W 2020 roku kwota ta wyniesie już 6272,40 zł. Oczywiście nie ma obowiązku wpłacania wszystkiego naraz ani korzystania z pełnego limitu na dany rok. Możemy tam przelać środki raz w roku, co miesiąc, albo po prostu kiedy nam pasuje. Byle nie przekroczyć limitu :)
Co warto podkreślić: Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego to rachunek, który zakładamy na własne życzenie. Lokujemy na nim nasze własne środki, dlatego państwo nie może ich nam po prostu zabrać, jak miało to miejsce z Otwartym Funduszem Emerytalnym. To zupełnie inny produkt stworzony na innych zasadach (dobrowolność).
A ponieważ to nasz indywidualny rachunek, to nie ma możliwości aby mieć „wspólne” IKZE. Nasz mąż czy żona może założyć swoje, osobne. W zasadzie jedyna opcja uzyskania dostępu do czyichś oszczędności to ich odziedziczenie. Środki lokowane na IKZE są bowiem dziedziczone – jeśli je po kimś otrzymamy to będziemy je mogli przenieść na swoje IKE lub IKZE albo najzwyczajniej w świecie wypłacić – ale wtedy zapłacimy 10% zryczałtowanego podatku.
IKZE jako sposób na obniżenie podatku
No właśnie, a o co chodzi z tym podatkiem?
Generalnie zasada działania jest bardzo prosta. Wszystko to, co wpłacimy w danym roku na IKZE, będziemy mogli odliczyć w zeznaniu rocznym od podstawy opodatkowania. Oznacza to, że wpłata na IKZE będzie niejako naszym kosztem, dzięki któremu obniżymy płacony podatek – i to niezależnie od tego, czy rozliczamy się według skali podatkowej (PIT-37, PIT-36), według ryczałtu (PIT-28) czy według stawki liniowej (PIT-36L). Warto to podkreślić, bo to jedna z niewielu ulg, która przysługuje również osobom korzystającym ze stawki liniowej.
Oczywiście najwięcej mogą zyskać osoby, które „wpadną” w drugi próg podatkowy – dla nich wpłata na IKZE oznacza oszczędność aż 32% (od kwoty wpłaty). Dla maksymalnej wpłaty na ten rok (5718 zł) daje to o 1830 zł niższy podatek dochodowy! Dla „przeciętnego” Kowalskiego przy stawce podatku 18% oszczędności sięgną 1029 zł, a dla podatku w wysokości 17% – zaoszczędzimy 972 zł.
Wypłata z IKZE na emeryturze
Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego zostało stworzone do oszczędzania na emeryturę – co oznacza, że kiedyś zechcemy wypłacić oszczędzane przez lata środki. Zgodnie z ustawą po osiągnięciu wieku 65 lat oraz pod warunkiem dokonywania wpłat na IKZE co najmniej w 5 latach kalendarzowych konieczne będzie zapłacenie podatku w wysokości 10% – oczywiście od całości wypłacanych środków, bo w końcu w każdym roku całość środków odliczaliśmy od podstawy opodatkowania.
Możemy więc przyjąć, że osoby płacące 32% podatku dochodowego realnie zapłacą go w wysokości 10%, choć jest to bardzo duże uproszczenie – w końcu po to oszczędzamy pieniądze, aby pomnażać ich wartość, dlatego w momencie wypłaty powinno ich być więcej, niż sumarycznie wpłaciliśmy. Pamiętajmy również, że przez te wszystkie lata będziemy mogli reinwestować zarobione środki bez płacenia podatku Belki – co dodatkowo pozytywnie wpłynie na finalną stopę zwrotu (płacenie podatku co jakiś czas jest z definicji gorsze, niż zapłacenie go po wielu latach, kiedy całość wypracowanych odsetek może dla nas zarabiać dalej).
Możemy więc przyjąć, że IKZE to pewnego rodzaju tarcza podatkowa. Ochrona tu i teraz – wtedy, kiedy jest najbardziej potrzebna. A jeśli o tym mówimy to pamiętajmy, że IKZE możemy wykorzystać w jeszcze jeden sposób.
Wypłata z IKZE przed osiągnięciem wieku emerytalnego
Ponieważ IKZE to nasz indywidualny rachunek na którym znajdują się nasze indywidualne oszczędności, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby go zamknąć w… dowolnym momencie. Co wtedy z podatkami? Jak łatwo się domyślić – procedura jest dokładnie odwrotna jak w przypadku odliczeń od podatku. Wypłacając środki z IKZE w danym roku musimy je po prostu doliczyć do naszego dochodu i zapłacić podatek dochodowy – aktualny na moment wypłaty środków.
Co to oznacza? Ano mniej więcej tyle, że jeśli z IKZE skorzystaliśmy uciekając przed drugim progiem podatkowym, ale po jakimś czasie przestaliśmy osiągać tak wysokie dochody, to wypłacając środki z IKZE opodatkujemy je według stawki 17% (a dokładniej według stawki aktualnej na moment wypłaty). Może nie będą to „kokosy”, ale dla jednego roku (na przykładzie kwot z 2019 roku) będzie to 1830 – 972 = 858 zł zysku :)
Pamiętajmy jedynie, że jak już wypłacimy wszystkie środki z Indywidualnego Konta Zabezpieczenia Emerytalnego, to ich tak szybko nie wpłacimy ponownie – w końcu będą nas dotyczyły ponownie limity kwotowe. IKZE nie pozwala też na wypłatę środków w części – albo wszystko albo nic. Dlatego dla rachunków prowadzonych przez wiele lat ta opcja nie jest zbyt opłacalna. Zdecydowanie lepiej wtedy takie IKZE przenieść gdzieś indziej, jeśli nie spełnia naszych oczekiwań.
Wypłata transferowa
Warto bowiem podkreślić, że nikt nam nie każe wiązać się z danym podmiotem na całe życie. Jeśli, przykładowo, podpisaliśmy umowę o IKZE z biurem maklerskim ale samodzielne inwestowanie nam nie idzie, to możemy spokojnie wykonać transfer środków do innej instytucji finansowej – na przykład do funduszu inwestycyjnego. W takim wypadku należy podpisać umowę z innym podmiotem zaznaczając, że mamy już otwarte IKZE, a następnie zlecić wypłatę transferową w firmie prowadzącej nasze obecne konto IKZE.
Dlaczego o tym wszystkim piszę? Po pierwsze – ze względu na koniec roku i możliwość dokonania ostatnich ruchów optymalizacyjnych. A po drugie – bo to okres, w którym niektóre instytucje finansowe kuszą do siebie nowych klientów dając całkiem łatwe premie za założenie IKZE. A skoro możemy na tym nieco zarobić (przy okazji obniżając podatek), to jest to chyba idealny temat na LiveSmarter, prawda? :)