Parę lat temu Urząd Komunikacji Elektronicznej ogłosił nietypowy jak na Polskę przetarg: zwycięzca otrzyma koncesję na daną częstotliwość radiową, co w uproszczeniu umożliwi mu budowę sieci komórkowej, ale przez trzy lata od jej uruchomienia będzie zobowiązany do udostępniania internetu… za darmo. A że nadajniki operatora aero2, zwycięzcy owego przetargu, zostały już uruchomione, oznacza to, iż do 21. grudnia 2014 mamy możliwość korzystania z internetu bez ponoszenia żadnych opłat! W zeszły weekend sprawdziliśmy dla was jak wygląda cała procedura uzyskania karty SIM koniecznej do połączenia oraz to, jak owy internet działa w praktyce.
(Nie) łatwy dostęp
Niestety, w przetargu nie zostało sprecyzowane to, w jaki sposób użytkownicy będą mogli uzyskać dostęp do sieci aero2. Dlatego wyrobić kartę SIM uprawniającą do dostępu owszem, można, ale jedynie w trzech miejscach w Polsce – sklepach Sferia. Żeby było śmieszniej, wszystkie z nich znajdują się… w Warszawie. Plusem jest natomiast to, że karta wydawana jest od ręki.
Na szczęście istnieje również możliwość załatwienia (prawie) całej procedury przez internet. Na kartę będziemy musieli jednak wtedy poczekać około dwóch miesięcy. Co więcej, oprócz wypełnienia formularza przez internet, konieczne będzie odesłanie dokumentów do aero2 pocztą tradycyjną i uiszczenie opłaty 7 złotych za przesyłkę karty. Jeśli komuś nie po drodze do Warszawy i wytrzyma bez mobilnego internetu przez dwa miesiące – warto rozważyć tę opcję i złożyć wniosek już teraz.
My jednak postanowiliśmy odbyć wizytę w salonie Sferii w Warszawskim Wola Parku. Myśleliśmy, że będziemy jedyni, ponieważ informacje o darmowym internecie nie są zbytnio eksponowane. Okazało się jednak, że zaraz po naszym przyjściu ustawiła się kolejka kilku osób, które przyszły w tym samym celu. Plusem tego faktu jest to, iż obsługa sklepu procedurę wydawania kart SIM zna na pamięć – szybkie „wklepanie” danych do komputera, ksero dowodu, dwa podpisy i karta jest nasza.
Warto zauważyć, że podpisujemy się pod regulaminem usługi, ale nie dostajemy go na własność – istnieje jednak możliwość przeczytania go w sklepie bądź w sieci.
Sama procedura wyrobienia karty zawiera jeszcze jeden punkt – zarówno w przypadku odebrania jej osobiście jak i zamówienia przez internet, należy opłacić 20 PLN depozytu, który zostanie nam zwrócony w chwili rozwiązania umowy bądź zakończenia świadczeń (21. grudnia 2014).
(Nie) każdy modem
Wiele osób może mieć też problem z samym uruchomieniem usługi. Z karty można bowiem korzystać tylko w urządzeniach, które obsługują częstotliwość 900mHz lub 2500mHz w paśmie UMTS. Dla przeciętnego Kowalskiego oznacza to mniej więcej tyle, że „pierwszy-lepszy” modem, który leży w domu, prawdopodobnie nie będzie współpracował z kartą SIM. Aby skorzystać z dostępu do aero2 konieczne będzie kupno trochę nowszego/droższego modemu. Oficjalnie aero2 obsługuje jedynie kilka urządzeń, natomiast nieoficjalnie skorzystać można z wielu innych, których świetne zestawienie znajduje się tutaj. Na szczęście ich ceny na portalach aukcyjnych czy sklepach internetowych nie są zbytnio wygórowane i nawet za około sto złotych powinniśmy dostać odpowiedni modem.
Nasze testy przeprowadziliśmy używając modemu Sierra Wireless USB 307. Konfiguracja urządzenia, sprowadziła się w zasadzie tylko do standardowej instalacji oprogramowania dołączonego do modemu oraz utworzenie nowego punktu dostępu. Jak? Bardzo prosto. Wystarczyło wejść w Opcje oprogramowania, wpisać dane jak na poniższym obrazku i… połączyć się z siecią ;)
(Nie) najszybciej
Zgodnie z przetargiem operator ma zapewnić prędkość do sieci na poziomie 256 – 512 kbps. Oznacza to, że nasz internet nie będzie demonem prędkości, jednak do sprawnego przeglądania stron internetowych najzupełniej wystarczy. Warto dodać, iż sama sieć jest dosyć młoda i nie korzysta z niej na raz zbyt wielu użytkowników, dzięki czemu bez problemu uzyskamy raczej górną granicę.
Test usługi przeprowadziliśmy w kilku miejscach w Polsce – na początku zaraz obok salonu Sferii w Warszawie oraz w znajdujących się w centrum Złotych Tarasach. W porównaniu do internetu UMTS oferowanego przez operatorów w wyższych częstotliwościach, aero2 świetnie radzi sobie nawet przy słabym zasięgu, ze względu na specyfikację fal o częstotliwości 900mHz. Nawet przy jednej kresce zasięgu na pięć (czyli ok. -107dB) internet działał niesamowicie stabilnie.
Kolejny test przeprowadziliśmy na wylocie z Warszawy w pędzącym z prędkością 120-140kmph pociągu. Tu również, po doświadczeniach z tradycyjnymi sieciami komórkowymi, byliśmy bardzo zaskoczeni jaką stabilność oferuje aero2. Przełączanie między nadajnikami odbywa się sprawnie, praktycznie nie ma mowy o zerwaniu połączenia dopóki faktyczny zasięg spadnie do zera, nawet pomimo wysokich prędkości z jakimi się poruszamy.
W innych miastach musimy być nieco bardziej ostrożni, bo poza centrum zasięg może szybko uciec. Przykładowo w Krakowie już kilka kilometrów od rynku modem kontakt z siecią zgubił i nie chciał jej już odnaleźć, pomimo teoretycznego zasięgu. Mimo wszystko spora część polski jest już pokryta nadajnikami operatora, a aktualny zasięg możemy sprawdzić na stronie internetowej Cyfrowego Polsatu, który również korzysta z tych samych nadajników. Pamiętajmy tylko, że jest to zasięg maksymalny i bez zewnętrznej anteny raczej go nie uzyskamy.
(Nie?)
Zdecydowanie tak! Choć początki mogą być trudne i pewnie konieczna będzie inwestycja w modem (no chyba, że kartę SIM włożymy np. do smartfona czy tabletu), to uzyskujemy całkowicie darmowy dostęp do internetu przez ponad dwa lata. Jeśli nie pobieramy zbyt wielu plików, a internet służy nam głównie do przeglądnięcia kilkunastu stron dziennie lub po prostu chcemy mieć (awaryjny) mobilny dostęp – będzie to strzał w dziesiątkę, dzięki któremu zaoszczędzimy pieniądze. Polecamy!