Jeszcze kilka lat podróżowanie po Polsce nie było ani bardzo tanie, ani tym bardziej komfortowe. Zazwyczaj do wyboru mieliśmy albo wlekący się w ślimaczym tempie pociąg albo niewiele szybszy autobus PKS. W ciągu ostatnich lat na naszym rynku zaszły jednak ogromne zmiany. Walka o klienta na niektórych trasach osiągnęła apogeum: przykładowo trasę Kraków – Warszawa możemy pokonać na kilka sposobów, praktycznie zawsze otrzymując wysoką jakość za nie więcej niż 60 zł! Jak więc podróżować tanio po naszym kraju? Jak za kilkadziesiąt złotych dostać się na drugi koniec Polski, ale również odwiedzić sąsiednie kraje?
PolskiBus
Tego przewoźnika pewnie większości z was nie trzeba przedstawiać. Śmiało można powiedzieć, że dzięki tej firmie rynek przejazdów autobusowych dostał nowego życia. Wejście na rynek kilka lat temu zmieniło podejście do kupowania biletów: nie ma stałej ceny, tylko taka, jaką sobie „upolujemy” – zaczynając już od złotówki. Zmienił się również sposób podróżowania – komfortowe siedzenia i pewność, że zawsze mamy swoje miejsce (ale które sobie musimy „upolować” podczas wsiadania ;)). Co więcej: na niektórych trasach pojawiły się również stewardessy i darmowe przekąski. Wszystko po to, aby przekonać do siebie klienta.
Szkoda, że PolskiBus ciągle pobłażliwie podchodzi do kwestii biletów. W momencie, kiedy wrzucana jest nowa pula często najtańsze bilety (po kilka złotych) wykupywane są przed osoby, które później handlują nimi na Allegro. Wprowadzenie biletów imiennych z pewnością nieco ukróciłoby ten proceder.
Podsumowując: solidny przewoźnik ze sporą liczbą tras krajowych i zagranicznych. Jeśli chcecie gdzieś jechać i planujecie podróż z odpowiednim zapasem – jest spora szansa, że kupicie niedrogi bilet właśnie tam.
Simple Express
Simple Express to kolejny przewoźnik autokarowy, który od kilku lat jeździ po europejskich drogach. Można go spotkać na kilku trasach w Polsce: Warszawa – Wrocław – Praga, Warszawa – Poznań – Berlin czy Warszawa – Wilno. Standard podróży jest porównywalny do PolskiegoBusa. Często dostępne są promocje, gdzie możemy kupić bilety np. za 35 zł za podróż z Warszawy do Berlina czy Wilna. Plusem Simple Express jest fakt, że bilety „wrzucane” są do systemu na pół roku do przodu. Jeśli więc mamy zaplanowaną pobyt w konkretnym miejscu na minimum 6 miesięcy do przodu, to jest spora szansa, że kupimy najtańsze bilety – czyli te za 12 złotych w jedną stronę.
Lux Express
Lux Express to starszy brat Simple Express. To ta sama spółka, ale nieco inny sposób podróżowania: w wersji luksusowej. Ostatnio Lux Express pojawił się na pierwszej trasie krajowej między Warszawą i Krakowem i… zrobił ogromne zamieszanie! Poniekąd zainspirował nas do stworzenia tego wpisu :-)
Dlaczego? Po pierwsze Lux postanowił przekonać do siebie pasażerów ceną. 15 zł w jedną stronę to praktycznie nic, jak za 300 km trasę. Po drugie firma postawiła na szybsze dowożenie pasażerów do celu – zamiast przystanków w Radomiu i Kielcach (jak w PolskimBusie) autobus nie zatrzymuje się wcale przed przystankiem końcowym. W efekcie daje to 30 minut krótszy czas przejazdu, choć w rzeczywistości potrafi być jeszcze trochę lepiej.
Wreszcie trzeci czynnik, czyli komfort podróży. W Lux Expressie mamy zdecydowanie więcej miejsca na nogi, fotele są wygodniejsze (i chyba odchylają się nieco bardziej), a na dodatek mamy stolik na laptopa. Kto próbował rozłożyć sprzęt w PolskimBusie wie o czym mówimy :-) Na koniec jeszcze jedna zaleta: automat z ciepłymi napojami. W trakcie podróży możemy z niego korzystać tak często, jak tylko chcemy. Za darmo!
Na koniec warto dodać, że aktualnie trwa zaciekła rywalizacja między PolskimBusem a Lux Express. Pierwszy z nich oferuje bilety na trasie Kraków – Warszawa za 12 zł. Ten drugi za 15 zł, choć jeśli wypłacimy pieniądze z bankomatów Euronetu, to prawdopodobne, że otrzymamy kod na przejazd za 10 zł! Co więcej na niedzielę zapowiedziana jest promocja z biletami po 9 zł (bez kodu) na nadchodzące kilka dni.
PKP Intercity
Od momentu wprowadzenia na nasze tory pociągów pendolino również Intercity oferuje całkiem dobre ceny przejazdów. Sytuacja jest podobna jak w Simple Express: codziennie po północy do systemu przewoźnika trafiają nowe bilety, choć w tym wypadku miesiąc przed odjazdem. Jeśli uda nam się upolować taki bilet, to za przejazd pendolino zapłacimy 49 zł. Co więcej, od ceny możemy odjąć zniżkę ustawową – przykładowo studenci mogą podróżować już za nieco ponad 24 zł!
Szkoda tylko, że jeśli spóźnimy się z zakupem, to cena szybko wzrośnie do 150 zł ;-)
Polskie Linie Lotnicze LOT
Konkurencja ze strony przewoźników autokarowych oraz PKP Intercity sprawiła, że również LOT musiał nieco zmniejszyć swoje ceny aby zadowolić się kawałkiem ogromnego krajowego tortu. Wprowadzona niedawno taryfa Economy Simple pozwala wprawdzie jedynie na podróż z bagażem podręcznym, ale z drugiej strony możemy lecieć wtedy samolotem za zaledwie kilkadziesiąt złotych! Z resztą decyzja wydaje się jak najbardziej uzasadniona: nie każdy potrzebuje brać ze sobą duży bagaż na jedno- bądź dwudniowe spotkanie na drugim końcu Polski. Często ważniejszy jest czas przejazdu (w tym wypadku przelotu, czyli mniej niż godzina) oraz cena.
Warto jednak pamiętać, że bilety w najtańszej taryfie dostępne są z wyprzedzeniem i… znikają dość szybko. Jeśli nasz wyjazd zaplanowany jest na „za kilka dni”, to raczej musimy nastawić się na wydanie minimum 150 zł w jedną stronę – co i tak w wielu przypadkach może być dobrą ceną w porównaniu do zyskanego czasu.
Ryanair
Jeśli mówimy o LOTcie to nie możemy również zapomnieć o Ryanairze. Irlandzki przewoźnik od roku pozwala na tanie podróże między niektórymi miastami w naszym kraju. Choć dla pasażerów biznesowych często lepszym wyborem będzie nieco droższy LOT (który ląduje na Okęciu), to dla pasażerów, dla których liczy się cena, dolot z Wrocławia do Modlina za 15 złotych z pewnością nie będzie powodem do narzekań.
Warto dodać, że Ryanair lata również na trasie Kraków – Gdańsk (na której nie lata LOT). Lot trwa mniej więcej godzinę i nawet doliczając kolejną godzinę straconą na lotnisku i dojazdy, to i tak zyskujemy względem pendolino jakieś 2,5 godziny przewagi. Choć oczywiście sposób podróży zależy od preferencji pasażerów: jedni wolną latać i dojeżdżać, a inni wsiąść w centrum i dojechać bez przesiadek – choć zajmie im to nieco dłużej.
BlaBlaCar
BlaBlaCar to wprawdzie nie przewoźnik, ale globalna platforma do informowania innych o swoich przejazdach w celu dzielenia kosztów paliwa. W ten sposób zamiast pokonywać trasę samemu i płacić za benzynę koszty dzielimy na kilka osób. Daje to spore oszczędności, zwłaszcza na trasie liczącej setki czy tysiące kilometrów.
Oprócz BlaBlaCar istnieje również wiele grup za Facebooku, które pozwalają na dogadanie się z innymi co do przejazdu na danej (zwykle krótszej) trasie. Często w ten sposób podróżują studenci czy osoby pracujące w innym mieście, niż ich dom rodzinny. Sprawdźcie, czy taka grupa nie istnieje już dla połączenia z którego korzystacie – być może dzięki temu zaoszczędzicie w przyszłości sporo pieniędzy! :)
Leo Express
Na koniec warto wspomnieć o przewoźniku, który choć jeździ na jednej trasie w Polsce, to również oferuje bardzo dobry komfort podróży za przystępną cenę. Mowa o Leo Express, czyli czeskim przewoźniku, który chciał wjechać na polskie tory ale mu… nie pozwolono. Leo musiał więc wprowadzić model hybrydowy: autobus, który przewozi pasażerów z Krakowa do Bohumina, a dalej „zwykły” pociąg, który jedzie prawie tyle co „nasz” pendolino. W ten sposób z Krakowa można dotrzeć do Pragi w zaledwie 6 godzin. Najtańsze bilety dostępne są po 60 zł w jedną stronę, natomiast najdroższe – po około 90 zł (no chyba, że ktoś wybierze podróż w pierwszej klasie).
Czy ktoś jeszcze liczy się na rynku dobrych i tanich przewozów? Z mniej znanych firm, które sprzedają przejazdy już od złotówki są jeszcze:
- Neobus, działający głównie na Podkarpaciu
- Muszkieter, działający w Świętokrzyskiem
- PlusBus, który oferuje przejazdy na Podlasiu
Mamy nadzieję, że dzięki powyższej liście najlepszych pod względem komfortu i ceny przewoźników kolejną podróż zaplanujecie taniej (i wygodniej!). Dajcie też znać (np. za pomocą przycisku „lubię to”), czy tego typu artykuły interesują was na LiveSmarter. Jeśli tak, postaramy się pisać częściej o tym jak obniżać koszty życia w wielu różnych aspektach :)
PS. Jeśli uważacie, że na liście brakuje dobrego przewoźnika to dajcie znać. Dorzucimy!