Ostatnio w BOŚ banku pojawiła się nowa edycja oferty powiązanej z Kontem bez Kantów – program premiowy aktywny ROR. Jej głównym hasłem zachęcającym do udziału jest możliwość uzyskania miesięcznego zwrotu o wysokości nawet 700 PLN. Co więcej, promocja wydaje się nie mieć ograniczeń czasowych – zakończona zostanie dopiero, kiedy tak zadecyduje bank. Sprawdźmy więc ile realnie można na niej zarobić.
Jak skorzystać?
Promocja przeznaczona jest zarówno dla nowych, jak i starych klientów banku posiadających Konto bez Kantów. Aby do niej przystąpić konieczne jest jednak złożenie oświadczenia o przystąpieniu do programu (w oddziale banku lub podczas wizyty kuriera przy podpisywaniu umowy – regulamin nie wspomina o możliwości zgłoszenia przez infolinię).
Premia wypłacana jest do dziesiątego dnia roboczego następującego po miesiącu, w którym dokonano wybranych transakcji, za które bank nam zapłaci. Przyjrzyjmy się więc każdej z opcji, dzięki której można zarobić:
- Pierwsza z opcji to doładowanie telefonu komórkowego poprzez system transakcyjny banku. Za każde doładowanie za min. 50 PLN bank zapłaci nam złotówkę. Regulamin nie definiuje maksymalnej liczby możliwych do wykonania doładowań, jednak nie jest to zdecydowanie najprostsza opcja do zdobycia premii (aktualnie Alior Sync ciągle daje więcej za doładowanie).
- Kolejna opcja to złotówka za każdy wykonany przelew lub zlecenie stałe na kwotę minimum 100 PLN. Zdecydowanie dużo łatwiejsza opcja niż powyższa, jednak tutaj bank ogranicza nas maksymalną kwotą, jaką możemy zarobić – jedynie 10 PLN (czyli 10 przelewów po min. 100 PLN) oraz tym, że każdy numer rachunku musi być unikalny.
- Dalej możemy zarobić na poleceniach zapłaty – maksymalnie 15 PLN w danym miesiącu, gdzie za jedno polecenie bank da nam 3 PLN.
- Ciekawą opcją, która nie ma ograniczeń (oprócz maksymalnej kwoty łącznej bonusów, czyli 700 PLN miesięcznie) jest nagradzanie za korzystanie z karty debetowej. Za każde wydane 200 PLN bank zwróci nam bowiem 1 PLN (czyli 0.5%), przy czym liczy się suma transakcji dokonanych i rozliczonych w danym miesiącu. Jeśli więc przykładowo wydamy łącznie 1012 PLN – bank zwróci nam 5 PLN.
- Jeśli dodatkowo posiadamy w banku kartę kredytową Visa – możemy zyskać dwukrotnie więcej. Bank w tym przypadku zapłaci nam 2 PLN za każde wydane 200 PLN. Tu również liczy się miesięczna suma wydatków.
- Jedną z najprostszych opcji dostępnych w ramach promocji jest możliwość zarabiania złotówki za każdą wypłatę z bankomatów BOŚ kartą z obcego banku. Pierwsze jednak, na specjalnym formularzu, zgłosić musimy nasze (maksymalnie) trzy karty, które posiadamy w innym banku. Jeśli następnie którąś z kart dokonamy wypłat z bankomatów BOŚ – bank zwróci nam za to złotówkę. Maksymalna kwota to, niestety, jedynie 15 PLN (oczywiście wszystkie operacje można załatwić w ciągu kilku minut piętnastokrotnie korzystając z bankomatu :))
- Kolejne dwie opcje celowo pominiemy – premię 10 PLN za skorzystanie z pożyczki w banku (min. 5000 PLN) ciężko nazwać zyskiem – tu raczej warto szukać banku z najniższym oprocentowaniem
- Przedostatnia opcja zarobku to premia za przelew z obcego banku. Przyznawana jest tylko raz w danym miesiącu, za najwyższy przelew. Jeśli wyniesie on min. 10000 PLN – bank zapłaci nam 10 PLN. Dla kwot 5-10 tys. PLN będzie to 5 PLN, 4-5 tys.: 2 PLN, 2-4 tys.: 1 PLN. Oczywiście przelewać można samemu sobie i zaraz po wpływie pieniędzy środki przelać na inne konto (np. oszczędnościowe).
- Dodatkowy, ostatni bonus, przyznawany jest za polecenie nowego klienta i wynosi 10% wartości uzyskanych przez niego premii.
Warto tutaj dodać, iż regulamin promocji jest dosyć długi i skomplikowany, dlatego warto samemu przeczytać informacje o najbardziej interesujących nas punktach.
Na koniec jeszcze informacja na temat „kosztów stałych” udziału w promocji, czyli opłatach za konto lub kartę, których nie da się ominąć. Po pierwsze – konto bez kantów ma baaardzo duży kant w postaci opłaty miesięcznej, która wynosi aż 10 PLN i jest praktycznie nieomijalna (no chyba, że założymy rachunek maklerski BOŚ – wtedy opłaty nie ma przez pierwsze 6 miesięcy). Po drugie – opłata za kartę. Wynosi kolejne 3 PLN, a na dodatek nie ma żadnych warunków, które z opłaty by zwalniały.
Ile więc realnie zarobimy?
Zakładając najprostszy wariant (karta debetowa, brak pożyczek i poleceń) realnie łatwo będzie zyskać 1-2 PLN za doładowanie telefonu (choć tu proponujemy Synca), 10 PLN za przelewy, 5-10 PLN za wydatki kartą (np. dzięki Żabce), 15 PLN za wypłaty z bankomatów obcą kartą oraz 10 PLN za wpływ 10000 PLN. Razem wychodzi około 41-47 PLN minus 13 PLN opłat za konto i kartę, razem 28-34 PLN. Jeśli zrezygnujemy z doładowań telefonu i zakupów kartą – zysk spadnie do „ledwie” 22 PLN.