Spadki oprocentowań lokat? A gdzie tam! Największy bank w Polsce dodał właśnie do swojej oferty Lokatę Urodzinową IKO z oprocentowaniem aż 10% w skali roku. Nie ukrywam, że od razu zapaliła mi się w głowie czerwona lampka – przecież tu musi być jakiś haczyk, a nawet kilka. Okazuje się jednak, że… niekoniecznie!
Aby skorzystać z oferty Lokaty Urodzinowej należy być klientem banku, czyli posiadać dowolne konto osobiste i dostęp mobilny przez aplikację IKO. Przez aplikację bowiem „wyklikamy” Lokatę Urodzinową IKO na kwotę od 1000 do 50 000 zł i okres aż 6 miesięcy – co akurat jest pozytywym, biorąc pod uwagę spadające stawki w innych bankach.
No dobrze, a gdzie jest haczyk? Czy Lokatę musimy założyć w okolicy swoich urodzin, jak np. w Millennium? No nie, przynajmniej ja nie znalazłem o tym żadnych informacji. Bank natomiast stawia jeden wymóg – do 31.10.2023 musimy spełnić przynajmniej 1 warunek z poniższej listy:
- kupisz w aplikacji IKO jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych PKO TFI – otworzysz nowy rejestr albo dokupisz fundusze inwestycyjne PKO TFI, jeżeli je masz albo
- kupisz w aplikacji IKO nowe dowolne ubezpieczenie PKO Towarzystwa Ubezpieczeń S.A. (nie dotyczy odnowień) albo
- ustanowisz w aplikacji IKO dowolne zlecenie stałe
Łatwo więc zauważyć, że kupienie ubezpieczenia np. na wakacje powinno spełnić warunek. Najprostsze jednak będzie ustawienie zlecenia stałego np. na swoje konto w innym banku i… już.
Jeśli spełnimy powyższe warunki, to oprocentowanie naszej lokaty wyniesie 10% w skali roku. Jeśli nie – spadnie o połowę (czyli mimo wszystko „bez tragedii”). No ale oczywiście nie widzę powodów, dla których miałoby spadać, skoro warunki są tak banalnie proste.
Oczywiście lokatę możemy mieć tylko jedną (jeśli za pół roku będzie dalej dostępna, to powinniśmy móc założyć ją ponownie).
Na koniec dodam, że za założenie konta w PKO BP można w tej chwili zgarnąć do 250 zł.
Warunki lokaty podane są w aktualnej tabeli oprocentowania.