Po mOkazjach mBanku kolejnym bankiem, który proponuje program rabatowy swoim klientom jest Alior Bank. Dwa dni temu oficjalnie zaprezentowana została aplikacja Mapa Okazji. Jej zasada działania jest zgoła odmienna od tej znanej z mOkazji – w przypadku programu rabatowego Alior Banku aby skorzystać ze zniżki konieczne będzie posiadanie urządzenia Android/iOS (smartfon, tablet). Za zakupy z rabatem zapłacimy natomiast dowolną kartą lub… gotówką.
Aplikacja dostępna jest dla każdego, ale jedynie klienci Alior Banku (również Alior Sync) dostaną możliwość skorzystania z więcej niż jednej okazji. Jak Mapa Okazji weryfikuje, czy jesteśmy klientami banku? Dosyć prosto – za pomocą maila. Jeśli znajduje się w bazie banku rozpoznawani jesteśmy jako jego klienci. Szkoda tylko, że w momencie rejestracji w aplikacji hasło dostajemy na maila i… nie możemy go później zmienić – przynajmniej w aktualnej wersji oprogramowania. Na szczęście po jednorazowym wpisaniu hasła Mapa Okazji powinna go zapamiętać i nie wymagać podawania przy kolejnym uruchomieniu.
Mapa Okazji da zniżkę bezpośrednio w sklepie
No dobrze, ale w jaki sposób można tak właściwie zarobić używając Mapy Okazji? Alior (a w zasadzie firmy oferujące rabaty) aktualnie udostępnia upusty kwotowe, procentowe czy np. oferty typu 2 sztuki danego towaru w cenie 1. Aby skorzystać ze zniżki należy znaleźć sklep na mapie (korzystając z aplikacji mobilnej), a następnie podczas płatności za towar powiedzieć kasjerowi, iż chcemy skorzystać z rabatu wygenerowanego przez Mapę Okazji. Generujemy wtedy swój kod bezpośrednio na smartfonie czy tablecie, pokazujemy sprzedawcy i płacimy mniej. Tu w odróżnieniu do mOkazji mBanku rabat uwzględniany jest już podczas płatności.
Nie zaplanujesz zakupów na smartfonie
Na koniec warto dodać, że aplikacja w chwili obecnej ma przynajmniej dwie istotne wady. Po pierwsze – przeglądając mapę na smartfonie widzimy jedynie najbliższe miejsca, w których sprzedawcy oferują rabat. O ile w większych miastach nie jest to problemem (zasięg kilku kilometrów) to np. osoby mieszkające poza miastem mogą mieć kłopot z zaplanowaniem zakupów używając rabatów. Na szczęście problem ten nie występuje przy przeglądaniu Mapy Okazji przez przeglądarkę. Pytanie dlaczego aplikacja na telefon nie potrafi równie dynamicznie ładować kolejnych miejsc? Według nas powinno to zostać naprawione.
Druga istotna wada to zbyt nachalne wciskanie klientom swojego produktu. O co nam dokładniej chodzi: Alior na Mapie Okazji umieścił wiele miejsc, w których rabatu… nie dostaniemy. Dokładniej: dostaniemy tam „jedynie” cashback 5% za zakupy spożywcze, jeśli posiadamy Konto Rozsądne (opisane przez nas w kwietniu, swoją drogą jedno z najlepszych kont na rynku). W ten sposób aktualnie ponad połowa punktów na mapie to sklepy spożywcze, w których ewentualnie dostaniemy 5% zawrotu jeśli posiadamy to konto. Jest to o tyle niewygodne, że po markerze (ikonce sklepu) na mapie nie zawsze jesteśmy w stanie stwierdzić, czy po kliknięciu pojawi się faktyczny rabat czy jedynie „spam” banku.
Aby skorzystać z okazji należy być klientem Alior Banku. Aby zarobić najwięcej najlepiej jest założyć Konto Rozsądne (5% cashbacku na zakupy spożywcze) z formularza online lub, w ten sam sposób, konto w Alior Sync (5% cashbacku na zakupy w internecie).
Podsumowując – Alior Bank stworzył całkiem ciekawą aplikację. Mapa Okazji jest póki co nie do końca dopracowana i większość rabatów to zwykła reklama Konta Rozsądnego. Trzymamy jednak kciuki i liczymy na większą ilość partnerów i zniżek – no i możliwość przeglądania rabatów w innym miejscu bezpośrednio na smartfonie.
Póki co mOkazje mBanku wyglądają na pewno na lepiej dopracowany produkt. Dodatkowo pozwalają na rabaty przy płatnościach online, co trudno sobie wyobrazić dla Mapy Okazji (choć kto wie?). Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać z obu produktów i oszczędzać na zakupach.
Koniecznie dajcie znać, jak u was wygląda sytuacja z okazjami. Według jednej z opinii w AppStore w Gdyni można np. uzyskać rabat… 0% :)