Pod ostatnim wpisem o aplikacji uPaid, która zwracała 50% wartości doładowań telefonów, pojawiła się dyskusja na temat nowej usługi firmy: Sprytny Bill, czyli możliwości opłacania rachunków kartą podpiętą do aplikacji w telefonie komórkowym. Wydaje się, że dzięki aplikacji będzie można sporo zarobić.
Sprytny Bill czy Sprytny Kowalski?
Po pierwsze – dlaczego aplikacja może okazać się hitem? Prawdopodobnie zapłata za rachunki naszą kartą płatniczą traktowana jest jako transakcja internetowa. Dzięki temu, płacąc odpowiednią kartą, możemy:
- Zgarnąć 5% cashbacku, jeśli zapłacimy kartą MasterCard Alior Sync
- Wypłacić pieniądze z karty kredytowej
- Wypłacić pieniądze z karty kredytowej i przy okazji zebrać mile w programie M&M
Dlaczego zapłata rachunków poprzez aplikację Sprytny Bill powinna być transakcją internetową?
Regulamin usługi mówi:
Za usługę świadczoną na rzecz Użytkownika Spółka obciąża go z zarejestrowanej karty płatniczej na zasadach ogólnych transakcji MOTO/MMRP bez fizycznego udziału karty płatniczej.
Tymczasem Alior Sync premiuje następujące transakcje:
Realizację operacji bezgotówkowych przy użyciu danych Karty, bez fizycznego okazania Karty za pośrednictwem Internetu (operacje MOTOEC)
Jest więc spora szansa, iż za każdą płatność dostaniemy 5% cashbacku od Synca. Kod MCC płatności również nie jest wykluczony regulaminem banku – według komentarzy pod poprzednim newsem jest to kod 4800 (a dla innych usług będzie odpowiednio inny, np. 4900 za gaz).
Jakie są koszty usługi?
Tu trzeba przyznać, iż uPaid chciał ładnie ukryć koszty operacji – nie ma o nich mowy na stronie produktu, na szczęście regulamin to podstawa. Mówi on:
Koszt jednorazowej transakcji opłacenia rachunku to dla Klienta 0,97 zł przy płatności MasterCard i 2,3% wartości rachunku przy płatności dokonywanej kartą inną niż MasterCard.
Zakładając więc, iż każda płatność będzie premiowana przez Alior Sync i da 5% cashbacku, minimalna wartość rachunku musi wynosić około 20 PLN, aby na niej zarobić. Dla rachunku na kwotę np. 500 PLN zarobimy jakieś 24,03 PLN (itd.)
Płatności wyłączone z programu
Ciekawy jest następujący punkt regulaminu:
Za pomocą usługi można opłacić tylko następujące rachunki:
- opłata za gaz
- energia elektryczna
- opłaty za media
- telefon
- wywóz nieczystości
- woda i kanalizacja
- telewizja kablowa i satelitarna
- Internet stacjonarny i mobilny
- polisy ubezpieczeniowe
- wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe – opłaty*
- ochrona
*uwaga – poprzez aplikację Sprytny Bill nie można płacić za czynsz lub inne opłaty mieszkaniowe na rzecz osób fizycznych i prawnych, nie będących wspólnotami lub spółdzielniami mieszkaniowymi.
Od razu nasuwa się pytanie – w jaki sposób uPaid zweryfikuje, czy opłacamy rachunek ze jedną z wymienionych usług faktycznemu dostawcy czy na przykład… samemu sobie?
Tu odpowiedź znajdziemy w kolejnym punkcie regulaminu:
Spółka ma prawo do wybiórczej weryfikacji danych kontrahentów do których przypisane są numery opłaconych rachunków. Spółka zgłasza wówczas zapytanie do Klienta drogą telefoniczną bądź mailową w celu uzyskania informacji na temat wystawcy rachunku. W przypadku trudności w uzyskaniu takich informacji w przeciągu 5 dni roboczych Spółka może odmówić przyjęcia kolejnego zlecenia płatności.
Pytanie tylko jak częste będą „wybiórcze” zapytania i co potrzebne będzie do pozytywnej weryfikacji wystawcy rachunku.
Podsumowując – aplikacja nadaje się świetnie do płacenia realnych rachunków. Koszt płatności kartą MasterCard to wprawdzie 97 groszy, jednak jeśli jest to karta z Alior Sync – bank zwróci nam 5% wartości rachunku, dzięki czemu ostatecznie wyjdziemy (sporo) na plus. Oczywiście, jeśli dostawca umożliwia bezpośrednią płatność na jego stronie internetowej, nie ma sensu bawić się w Sprytnego Billa.
W przypadku płacenia rachunków samemu sobie (aby korzystać z cashbacku czy zbierać mile) może być już nieco gorzej, bo spółka ma prawo zweryfikować wystawcę. Jak – przekonamy się pewnie niedługo :)
Bonus: do zgarnięcia 60 PLN do końca roku!
Przy okazji warto skorzystać z bonusu, jaki spółka oferuje za pierwsze trzy rachunki, o ile zapłacimy je do końca roku. Za każdy z nich dostaniemy zwrot 10% wartości, jednak nie więcej niż 20 PLN za każdy. Najbardziej opłaca się więc znaleźć trzy rachunki na kwoty około 200 PLN. Dzięki temu możemy liczyć na zwrot (a w zasadzie zniżkę) 10%, czyli około 20 PLN za każdy. Jeśli zapłacimy dodatkowo kartą Alior Sync, łącznie zamiast 200 PLN jeden rachunek wyniesie nas 200 PLN * 95% – 20 + 0.97 = 170,97 PLN. Dostaniemy więc prawie 15% zniżki (dokładnie 14,515%).
Pamiętajmy tylko o tym punkcie regulaminu promocji:
Uczestnik aby otrzymać zwrot 10% wysokości opłaconego rachunku powinien w dniu
wykonania operacji przesłać dane niezbędne do wykonania przelewu na adres:
bill@sprytnybill.pl (imię, nazwisko, adres, numer konta bankowego)
PS. Póki co rozważania są czysto teoretyczne, bo metody nie zdążyliśmy przetestować – nie mamy telefonu z Androidem. Jeśli wy też macie taki problem, polecamy skorzystać z jednego z emulatorów, na przykład z tej aplikacji (o ile możliwy jest dostęp do Google Play). Instalujemy na Windowsie i cieszymy się „telefonem” z Androidem :)
Bardzo liczymy też na wasze komentarze – jeśli uda wam się opłacić rachunki (te normalne i te dla siebie), prosimy o info. Z pewnością przyda się innym!