LiveSmarter.pl

ING: łatwe 100 zł premii za zainwestowanie 150 zł (plus 100 zł za założenie konta!)

Zbliża się koniec całkiem łatwej promocji ING Banku Śląskiego, w której do zgarnięcia mamy 100 zł premii. To idealny moment aby z niej skorzystać, ponieważ minimalizujemy ilość miesięcy w których trzeba posiadać kartę (i wydawać 300 zł, aby była bezpłatna). Dziś jednak prześwietlimy promocję, w której do zgarnięcia mamy kolejne 100 zł premii – za zainwestowanie w fundusz inwestycyjny. Zaraz, zaraz. Fundusze inwestycyjne na LiveSmarter? Tak, z prostego względu: w przeprowadzonej niedawno ankiecie tylko 5% czytelników opowiedziało się przeciwko powstaniu działu dla inwestycji obarczonych niewielkim ryzykiem. Takim minimalnym, mniejszym niż potencjalna premia. Promocja ING idealnie tu pasuje – do zgarnięcia mamy 100 zł, a do zainwestowania – maksymalnie kilkaset złotych. Na dodatek do wyboru mamy fundusze ultra bezpieczne. Zainteresowani? Jeśli tak, to zapraszam do pierwszego wpisu z Laboratorium LiveSmarter, w którym, mam nadzieję, będziemy przeprowadzać same udane eksperymenty :-)

100 zł za kupienie jednostek funduszu inwestycyjnego

Aby skorzystać z promocji „100 zł za regularne inwestowanie” należy być obecnym klientem banku, który w momencie startu promocji (1.02.2017) nie posiadał żadnych jednostek funduszu w ING. Oprócz tego musimy mieć wyrażoną zgodę na przetwarzanie danych w celach marketingowych. Jeśli nie posiadamy dostępu do bankowości internetowej ING – z promocji nie skorzystamy, bo tylko w ten sposób można kupować jednostki. Oczywiście dostęp taki najlepiej uzyskać przy okazji wspomnianej we wstępie promocji z premią w wysokości 100 zł za założenie konta osobistego.

Co dalej? Same warunki promocji są dosyć proste. Po zalogowaniu do bankowości internetowej wystarczy podpisać umowę o świadczenie usług przyjmowania i przekazywania zleceń nabycia lub odkupienia tytułów uczestnictwa w instytucjach wspólnego inwestowania, przy okazji wypełniając krótką ankietę (wymaganą przez prawo). Zrobimy to wybierając z menu „Oferta ING”, a następnie „Inwestycje”. W okresie promocji (do 31.03.2017) konieczne jest również zlecenie otwarcia nowego rejestru w funduszach inwestycyjnych oraz nabycie jednostek jednego z funduszy. Oprócz tego w tym samym okresie musimy złożyć dyspozycję regularnego inwestowania, a na podstawie tego typu dyspozycji do 30.04.2017 przynajmniej raz muszą zostać nabyte jednostki jakiegoś funduszu. Najprościej spełnić te warunki ustawiając zlecenie regularnego inwestowania.

To tyle, jeśli chodzi o wymogi banku. Jeśli spełnimy powyższe warunki, to do 16.05.2017 na nasze konto osobiste lub Otwarte Konto Oszczędnościowe trafi 100 zł premii – o ile będziemy posiadać jeden z tych rachunków oraz jednostki uczestnictwa w jednym z funduszy inwestycyjnych. Bank dodatkowo ufunduje 23 zł które zostanie przekazane na sfinansowanie podatku (tak, aby zostało nam już 100 zł na czysto).

Ile trwa regularne inwestowanie?

Póki co warunki promocji wydają się dosyć proste: do końca marca kupujemy jednostki funduszu inwestycyjnego, składamy zlecenie regularnego inwestowania i korzystamy z niego przynajmniej raz, do końca kwietnia. Diabeł jednak tkwi w szczegółach i pewnie wiele osób zastanawia się co oznacza regularne inwestowanie i ile właściwie trzeba zainwestować?

Zgodnie z regulaminem oferty:

Uczestnik korzystający z Promocji deklaruje, że będzie regularnie nabywać jednostki uczestnictwa w ramach Dyspozycji Regularnego Inwestowania […] przez okres 12 miesięcy; począwszy od dnia otwarcia rejestru.

Cały patent polega jednak na tym, że… to tylko deklaracja. Nie jest przewidziana żadna karta, a dyspozycję możemy przecież anulować po otrzymaniu premii – choć oczywiście nie musimy.

Druga kwestia, czyli wysokość wpłat na fundusz inwestycyjny, jest jednak dużo bardziej istotna. Jest bowiem różnica, czy zainwestować musimy 100, 1000 czy 10 000 zł.

Niska kwota wejścia

Na szczęście spośród funduszy inwestycyjnych oferowanych przez ING dostępne są takie, gdzie minimalna kwota wejścia wynosi zaledwie 100 zł, a minimalna kwota dopłaty – 50 zł. Oznacza to, że wystarczy zainwestować łącznie 150 zł aby zyskać 100 zł premii. Plus ewentualnie to, co wypracuje fundusz.

Oczywiście wybór funduszu to sprawa indywidualna, jeśli jednak interesuje nas głównie premia oraz ochrona kapitału, to najbezpieczniejszym wyborem będzie jeden z funduszy pieniężnych. Spośród ofert dostępnych w ING dostępne są cztery oferujące pierwszą wpłatę na poziomie 100 zł (i dopłaty po 50 zł):

Ponieważ sam nie jestem absolutnie żadnym znawcą funduszy mój wybór spośród tych czterech opcji byłby prosty: kupiłbym jednostki funduszu, który wygląda najlepiej na przestrzeni lat. W przypadku powyższych funduszy najlepszą historię ma fundusz Investor Płynna Lokata, który na przestrzeni 17 (!) lat miał tylko jedno poważne obsunięcie wartości jednostki (o około 8%). Nawet przy założeniu, że znów możemy trafić na tego typu scenariusz, strata 12 zł z naszych zainwestowanych 150 zł nie powinna być zbyt bolesna.

Pamiętajcie, że to tylko i wyłącznie mój wybór i nie stanowi on rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Wszystkie decyzje podejmujecie na własną odpowiedzialność!

Ile kosztuje kupowanie funduszy w ING?

Korzystanie z możliwości inwestowania w fundusze poprzez bankowość ING jest bezpłatne. Zapłacić możemy za nabycie i sprzedanie jednostek funduszu (opłata manipulacyjna), ale wszystko zależy od naszego wyboru. Przykładowo fundusze Investor pieniężne są zwolnione z opłaty manipulacyjnej, za fundusz Skarbiec Depozytowy zapłacimy 1%, a za ING Pakiet Ostrożny – według infolinii – nic (choć ten dokument mówi nawet o maksymalnie 3%). Co ciekawe na infolinii dowiedziałem się również, że fundusz Skarbiec dostępny jest tylko dla klientów premium.

Co ważne: wszystkie fundusze pobierają opłaty za zarządzanie, ale są one wliczone w wycenę jednostek funduszu (czyli wykresy i stropy zwrotów funduszy odwzorowują już rzeczywiste wyniki, po odliczeniu opłat).

Swoją wczoraj czytelnicy bloga, którzy skorzystali z pierwszej edycji promocji, pochwalili się zgarnięciem premii. Zyskali również na wartości funduszów: Don Quijote 38 groszy na Pakiecie Ostrożnym, Bea 8,5 zł na Pakiecie Dynamicznym, a mike 3,40 zł na Pakiecie Umiarkowanym. Oczywiście w tej chwili mamy hossę, więc w zasadzie wszystko rosło, jednak pamiętajmy, że w momencie spadków na bardziej agresywnych i ryzykowanych funduszach możemy stracić!

Czy warto skorzystać z oferty? Choć nie jest to w 100% bezpieczna promocja bankowa to ryzyko może się opłacać. Ciężko bowiem, żeby fundusz pieniężny nagle spadł o kilkanaście czy kilkadziesiąt procent. Osoby, które posiadają dostęp do bankowości internetowej mogą więc szybko zgarnąć łatwą premię. A osoby, które dostępu nie mają – dodatkowo 100 zł za otwarcie konta z lwem i wykonanie transakcji kartą na kwotę 1000 zł. Razem wychodzi całkiem ładna premia.

PS. Na koniec drobna prośba do Was, czytelników, którzy również tworzą tego bloga (m.in. na waszą prośbę powstał ten wpis, inicjujący nowy dział). Jeśli macie jakieś uwagi co do nowej kategorii – dajcie koniecznie znać (w komentarzach lub poprzez formularz kontaktowy). Docelowo prawdopodobnie wpisy z kategorii „Laboratorium” znikną z głównego „strumienia” wpisów i będą widoczne tylko z boku bloga (a może to rozwiązanie nie ma sensu?). Zastanawiam się też nad osobnym newsletterem czy fanpage. Co o tym myślicie?

Ważne dokumenty

Kalendarz promocji