Wczoraj wieczorem z niechęcią opisałem najnowszą propozycję Idea Banku, dzięki której można zgarnąć 2,8% (lub 3% posiadając konto osobiste) na lokacie. Problem w tym, że bank promował jedynie nowe środki, dlatego cieszy mnie, że do oferty właśnie trafiła kolejna lokata – tym razem bez konieczności lokowania nowych środków. Minusy? Co najmniej dwa.
Pierwszą wadą Lokaty Noworocznej jest fakt, że jest przeznaczona jedynie dla osób posiadających konto osobiste. Rachunek ten jest na szczęście bezpłatne, więc zawsze możemy go założyć, aby móc skorzystać z lokaty.
Druga wada to krótki czas trwania. Lokata zostanie założona na ilość dni pozostałych do końca roku (czyli, na tę chwilę, mniej więcej miesiąc). Oznacza to, że skończy się 31.12. Biorąc pod uwagę, że 1.01 jest w poniedziałek, to wiele osób otrzyma środki dopiero 2.01 (przez co realne oprocentowanie lokaty nieco spadnie). Oczywiście można to obejść wysyłając je przelewem natychmiastowym albo zakładając Lokatę Beztroską na jeden dzień, którą można zerwać bez utraty odsetek.
Reszta to na szczęście same zalety: nielimitowana ilość lokat, maksymalna kwota aż 1 mln zł oraz wysokie oprocentowanie – 3,15%. Lokatę zakładamy nie wychodząc z domu.
Czy to już wszystko, co ma do zaoferowania Idea Bank? Ja po cichu czekam na prawdziwą lokatę bezhaczykową dla wszystkich :)
PS. Jesteś nowym klientem Idea Banku? Zanim założysz jakikolwiek produkt najpierw skorzystaj z Lokaty Happy dla nowych klientów (4% do 10 000 zł), a dopiero nadwyżkę ulokuj na Lokacie Noworocznej.