Karta kredytowa to jeden z niewielu kredytów, z którego możemy korzystać całkowicie za darmo. Wystarczy, że wybierzemy ofertę bez opłat miesięcznych czy rocznych, a spłaty zadłużenia będziemy dokonywać w wyznaczonym okresie bezodsetkowym. Mimo wszystko w niemal każdej reklamie znajdziemy wyliczoną przez bank Rzeczywistą Roczną Stopę Oprocentowania na poziomie minimum kilkunastu (a nie zera) procent. Dlaczego? Wszystko przez wymogi prawne, które nakładają na pożyczkodawców obowiązek podania “reprezentatywnego przykładu”, w którym rozkładają cały przyznany limit kredytowy na raty – czyli tak, jak wygląda to przy normalnym kredycie. I choć wydaje nam się, że osób korzystających w ten sposób z limitu karty wcale nie ma dużo, to jednak prawda jest nieco inna – co, w najnowszej ofercie, postanowił wykorzystać Citibank. W promowanej ostatnio w telewizji reklamie bank celuje właśnie w te osoby, które chętnie rozłożyłyby zakupy na nieoprocentowane raty – z RRSO równym okrągłe zero. Sprawdźmy więc, czy pierwsza darmowa pożyczka od Citibanku faktycznie jest darmowa.
Pierwsza pożyczka za darmo dla nowych klientów
Aby skorzystać z promocji “Zimowe raty z kartą kredytową Citibank” konieczne jest bycie nowym klientem, czyli osobą nieposiadającą żadnej głównej karty kredytowej Citibanku od 1.01.2015. Oprócz tego bank stawia minimalne wymogi kredytowe:
wiek – minimum 21 lat, dochód netto – minimum 1200 zł, zatrudnienie w obecnej firmie min. 3 m-ce; dla firm wiek – minimum 21 lat, działalność gospodarcza min. 2 lat
Jeśli spełniamy te warunki to wystarczy, że zostawimy swoje dane na dedykowanej stronie internetowej, a następnie poczekamy na telefon konsultanta Citibanku. To on przeprowadzi nas przez dalszy proces wnioskowania.
Jeśli bank pozytywnie oceni naszą sytuację i zdecyduje się na przyznanie karty kredytowej, to po otrzymaniu karty nie pozostanie nam nic innego, jak skorzystanie z nieoprocentowanego kredytu. Jak? Wystarczy wykonać dowolną transakcję bezgotówkową na kwotę od 300 do 5000 zł i rozłożyć ją na raty za pomocą bankowości internetowej Citibank Online w ramach Planu spłat ratalnych “Komfort” na min. 6, a maksymalnie 12 rat. Ale uwaga: uczestnik promocji może wskazać transakcję, która ma być objęta nieprocentowaną pożyczką, jeśli nie upłynął termin płatności z tytułu jej rozliczenia – dlatego warto to zrobić stosunkowo szybko, po wykonaniu płatności.
Promocje z premią mogą się bardziej opłacić
To tyle! Czy promocja ma jakieś haczyki? Generalnie ciężko je znaleźć. Bank nie pobiera bowiem żadnych opłat z tytułu obsługi tego konkretnego zadłużenia. Uważać musimy jedynie podczas podpisywania umowy – konsultant może nam proponować dodatkowe, płatne usługi czy produkty, ale nie musimy się na nie zgadzać – nie są wymagane w promocji. Sama karta Simplicity, domyślnie wybierana w promocjach Citibanku, jest również darmowa – bank nie pobiera żadnej opłaty miesięcznej czy rocznej.
Czy oferta jest więc opłacalna? To… zależy. Dla osoby, która faktycznie potrzebuje pożyczki i zaczyna już szukać rozwiązań w parabankach – to zdecydowanie lepsza opcja (bo nawet w razie poślizgu odsetki wyniosą kilkanaście, a nie kilka tysięcy procent!). Natomiast dla osób, które nie muszą korzystać z pożyczek dużo bardziej opłacalne może być skorzystanie z innej oferty banku – gdzie do zgarnięcia jest aż 300 zł premii za wykonanie zaledwie 10 płatności kartą na dowolne kwoty. No bo nawet, gdybyśmy zapłacili za jakieś zakupy 5000 zł, a swoje środki trzymali na dobrze oprocentowanym koncie oszczędnościowym, to i tak nie zarobimy tyle, co w promocji z premią na start. Przy oprocentowaniu 2,7% na porządnym koncie oszczędnościowym i spłacie 1/12 wartości zadłużenia co miesiąc po roku bylibyśmy do przodu o niecałe 60 zł.
Podsumowując: szukasz pożyczki bez opłat? Ta oferta jest zdecydowanie lepsza, niż oferty parabanków. Jeśli natomiast nie masz potrzeby rozkładania jednej, dużej transakcji na raty, to zdecydowanie lepiej skorzystać z oferty z premią na start. Co zresztą nie wyklucza skorzystania z rat zero procent w inny sposób – np. na Allegro. Można wtedy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu :)