Kolejne podwyżki oprocentowania lokat w Inbanku – czyli banku, który nie wymaga od nas zakładania konta ani spełniania żadnych dodatkowych warunków. Po prostu lokujemy środki ze stawką, która wynika z tabeli oprocentowania. I już.
Lokaty w Inbank Polska śmiało można określić mianem ofert bez haczyków. Nie ma tu bowiem konieczności posiadania konta osobistego czy lokowania nowych środków. Wystarczy, że mamy wolne min. 5000 zł i… zakładamy lokatę. Maksymalnie możemy mieć lokaty na 400 000 zł – ale to wystarczająca kwota maksymalna, bo przecież do równowartości 100 000 euro mamy ochronę Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Różnica jest jedynie taka, że Inbank działa w Polsce dzięki europejskiemu paszportowi bankowemu, a swoją działalność prowadzi z Estonii. Dla mnie to nie problem – sam lokuje tam swoje środki już od kilku lat.
A ile zarobimy? Na lokacie 5-letniej nawet 2,4%, ale w chwili obecnej znacznie ciekawsza wydaje się lokata miesięczna (1,6%), lokata 3-miesięczna (1,8%) oraz lokata półroczna – z oprocentowaniem 2% w skali roku. Na dłużej raczej nie lokowałbym środków, bo najprawdopodobniej przed nami kolejne podwyżki stóp – więc i oferta lokat ponownie zmieni się na plus.
Lokatę w Inbank zakładamy przez wniosek internetowy, a środki przelewamy za pomocą szybkiego transferu (pay-by-link). Kwota maksymalna pojedynczej lokaty to 50 000 zł.
Szczegóły w tabeli oprocentowania.