LiveSmarter.pl

W jakim banku założyć konto walutowe czyli Polak za granicą (cz. II)

W pierwsze części cyklu „Polak za granicą” opisaliśmy jak bezpiecznie i korzystnie wymienić waluty w internecie. Dziś postaramy się odpowiedzieć na pytanie gdzie założyć darmowe konto walutowe aby móc wymieniać pieniądze całkowicie za darmo, a następnie móc je wypłacić (lub wpłacić) – na przykład w placówce banku. Zaczynamy!

Współpracować nie tak łatwo

Niestety, wyboru wielkiego nie będzie. Na chwilę obecną jedynie kilka banków oferuje darmowe wewnętrzne przelewy walutowe, dzięki którym skorzystamy z kantorów internetowych bez dodatkowych opłat. Co więcej, nie każdy z tej garstki banków oferuje mechanizmy, dzięki którym kantory internetowe mogą automatycznie przyjmować i zwracać pieniądze. Najczęściej wymieniane jako „współpracujące” z kantorami internetowymi banki to: Alior Bank, BZWBK oraz Millennium. Postaramy się sprawdzić który z nich oferuje konto najlepsze z punktu widzenia klienta, czyli spełniające następujące warunki:

Szczególnie ciekawy punkt to ten ostatni. Jeśli uda nam się znaleźć konto z kartą debetową, dzięki której wypłata środków za granicą będzie darmowa – nie będziemy zmuszeni nosić ze sobą gotówki. Zamiast trzymać równowartości kilkuset/kilku tysięcy złotych w portfelu czy w hotelowym sejfie, wystarczy, że przypilnujemy karty dodatkowo zabezpieczonej PINem czy limitami dziennymi wypłat. Nasze pieniądze będą w ten sposób dużo bezpieczniejsze, a my będziemy się mogli skupić na odpoczynku.

BZWBK

Do niedawna nasze ulubiony bank, jeśli chodzi o kwestie walutowe. Darmowe wpłaty i wypłaty, darmowe prowadzenie konta – w EUR, CHF, USD i GBP. Pełna współpraca z walutomatem i większością kantorów internetowych. Przelewy złotówkowe jak i walutowe za darmo, pieniądze na koncie pojawiają się po kilku sekundach – chyba, że przelew zlecamy w nocy lub w weekend – wtedy bank w większości przypadków „śpi”. Niestety – od niedawna konto złotówkowe (

  • Załóż konto walutowe w BZWBK
  • Jeśli ktoś nie potrzebuje karty – nie jest źle, jednak może być lepiej. Zestawienie opłat dla wybranych na początku operacji prezentuje się następująco:

    Millennium

    Millennium to jednak z naszych ulubionych banków, jeśli chodzi o rachunki prowadzone w złotych. Niestety oferta kont walutowych nie jest już tak dobra – na starcie musimy zaakceptować opłatę 1 EUR miesięcznie za prowadzenie rachunku walutowego. Ale uwaga:

    Opłaty nie są pobierane, jeżeli Konto walutowe zostało założone przez Millenet i/lub wskazane jest jako rachunek do obsługi pożyczki / kredytu hipotecznego indeksowanego do danej waluty.

    Wystarczy więc założyć konto przez internet, a nie zapłacimy za nie ani grosza.

    Szkoda tylko, że przelewy wewnątrz banku będą nas kosztowały 0.50 PLN, a za przelew europejski (SEPA) zapłacimy przynajmniej 9.50 PLN. Kartą wydawaną do konta jest karta Maestro – szczególnie przydatna w Niemczech, gdzie karty tego typu są dużo popularniejsze niż Visa/Mastercard. Zapłacimy za nią 1 EUR miesięcznie, choć dopiero od 4. miesiąca od wydania karty. A jak z wypłatami środków za granicą? Niestety – każde wyciągnięcie pieniędzy z bankomatu będzie nas kosztowało 2 EUR. Dużo.

    Podsumowując:

    Alior Bank

    Alior, w porównaniu do powyższych konkurentów, jako jedyny oferuje w pełni bezpłatne prowadzenie konta. Jeśli nie zamówimy karty do rachunków w PLN oraz kart walutowych – nie będziemy musieli spełniać żadnych warunków, aby konta były bezpłatne. Po prostu będzie :-)

    W Alior Banku przelewy wewnętrzne są realizowane w czasie rzeczywistym – oprócz godzin nocnych. Co ważne – są one bezpłatne. Te, które realizowane są jako przelew europejski do innych banków (SEPA) kosztują tylko 5 PLN (podobnie jak BZWBK).

    Co ciekawe, konto w Aliorze założymy całkowicie online – niepotrzebna będzie nawet wizyta kuriera, bo umowę podpiszemy… przelewem z (naszego) innego banku! Dzięki temu możliwe będzie korzystanie z konta walutowego w zasadzie w ciągu kilku godzin (zależnie od tego jak szybko zlecimy przelew z innego banku). Co ciekawe, konto walutowe założymy nie tylko w EUR, USD, CHF i GBP ale również w innych walutach: AUD, CAD, CZK, DKK, NOK, SEK, RUB (choć przez internet otworzymy rachunek tylko dla pierwszych czterech).

    Żeby nie było jednak tak łatwo i prosto – w Alior Banku również zapłacimy za posiadanie karty walutowej – dokładnie 5 PLN miesięcznie. Wypłaty z bankomatów na świecie będą nas kosztowały kolejne 5 PLN.

    Podsumowując:

    Brak konta idealnego?

    Na podstawie powyższej analizy można jednoznacznie stwierdzić, że nie istnieje na polskim rynku konto spełniające wszystkie nasze oczekiwania. Najlepiej wypada Alior Bank, gdzie przy braku karty walutowej nie zapłacimy praktycznie nic za prowadzenie konta (jedynie przelewy do innych banków kosztować nas będą 5 PLN). Dla kogoś, kto chce jedynie wymienić walutę w internecie, przelać na konto walutowe, a następnie wypłacić z banku i nie myśleć o żadnych opłatach – będzie to najlepszy wybór. Drugi wydaje się BZWBK, gdzie nie pobierane są opłaty w przypadku osób młodych, a osoby starsze niż 26 lat mogą je łatwo ominąć. Millennium świetnie nadaje się do płatności w złotówkach, ale opłata miesięczna za konto walutowe dyskwalifikuje je w naszej opinii.

    Mimo wszystko z kartą

    Ale co z tymi, którzy nie chcą nosić ze sobą gotówki tylko najzwyczajniej w świecie wypłacać pieniądze z bankomatów za granicą, płacić bezgotówkowo w sklepach, czy w internecie? Często kupując bilet lotniczy czy płacąc za hotel mamy do wyboru jedynie płatność w euro (lub funtach/dolarach). Jeśli zapłacimy kartą rozliczaną w złotówkach – stracimy bardzo dużo na kursie.

    Okazuje się, że istnieje pewien sprytny sposób, aby nie płacić nic za kartę oraz wypłaty w bankomatach za granicą – na całym świecie (poza Polską)! Jak? Wystarczy założyć… dwa konta walutowe. Jedno – w wybranym banku współpracującym z walutomatem, np. w Alior Banku (lub BZWBK, Millennium). Drugie konto założymy natomiast… w mBanku. Bank ten nie współpracuje do końca z walutomatem (każdy przelew 5 PLN) i ciężko jest z niego wypłacić (wpłacić) pieniądze. Owszem – da się (w placówkach Multibanku), ale prowizja wynosi 9 PLN. Tak, płacimy za to, że wpłacamy im pieniądze!

    Na szczęście karta oferowana przez mBank wynagradza niedogodności. Jest całkowicie darmowa przez pierwszy rok – ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby przed upływem 12 miesięcy kartę zamknąć i wyrobić nową! W ten sposób unikniemy opłaty rocznej (30 PLN). Co więcej, wypłaty z bankomatów na całym świecie są bezprowizyjne (o ile wypłacamy pieniądze w walucie karty), a utrzymanie konta darmowe. Bardzo fajnym dodatkiem jest wysokie, jak na euro, oprocentowanie – aż 1.6% na zwykłym rachunku walutowym (eMAX).

    Jak to zrobić najtaniej?

    Cały proces od wymiany waluty do płatności w sklepie lub wypłaty z bankomatu wygląda następująco:

    Obecnie sami jesteśmy na ostatnim etapie. Z powodzeniem korzystaliśmy z powyższego sposobu na wszelkich wyjazdach zagranicznych – kupiliśmy euro, kiedy było tanie (4.00-4.20), z Alior Banku przelaliśmy do mBanku (5 PLN) dzięki czemu środki pracowały na siebie, a na wyjazdach płaciliśmy za wszystko kartą lub wyciągaliśmy gotówkę bankomatów, by zawsze mieć przy sobie ok. 20-50 EUR. Awaryjnie.

    Oczywiście nie gwarantujemy, że nie istnieje jeszcze lepszy sposób na darmowe konto i kartę walutową. Nie spotkaliśmy się z takowym, ale jeśli ktoś z was go zna – prosimy o informację w komentarzu.

    PS. Ostatnio jeden z kantorów internetowych (fritzexchange.pl) wprowadził możliwość przelewu środków w euro na konto walutowe w mBanku za darmo. Sposób działa jednak tylko wtedy, kiedy złotówki przelejemy również z mBanku. Próbowaliśmy przelać euro z Aliora do fritzexchange, a następnie wypłacić (również w euro) do mBanku, jednak nie można było tego dokonać za darmo. Jeśli natomiast ktoś chce wymienić złotówki na euro w tym momencie – warto wpłacić je z konta w mBanku. Dzięki temu możliwy będzie zwrot wymienionej waluty za darmo! Promocja trwa do końca lipca, choć możliwe, że zostanie przedłużona.