Dostaliśmy właśnie pozytywną odpowiedź od przedstawicielki grupy BRE na temat promocji, w której mBank i Multibank oferował zwrot 10 PLN za doładowanie telefonu. Jak pewnie pamiętacie większość osób zwrotu nie dostała – dopiero liczne reklamacje (i być może nasza interwencja) sprawiły, że wygraliśmy z bankiem :) W rozwinięciu pełna treść odpowiedzi i instrukcje co należy zrobić, aby pieniądze wpłynęły na nasze konto.
Oto fragment maila, który dostaliśmy przed kilkoma minutami:
Opisywana promocja skierowana była do wybranej grupy klientów, którym bank wystawił komunikat w serwisie transakcyjnym. Informacje na temat promocji nie były dostępne na stronie banku, a ich szeroka dystrybucja w sieci wynikała z inicjatywy klientów.
Zgodnie z założeniami akcji, zwrot otrzymali klienci, do których bank wysłał komunikat i którzy spełnili warunki promocji, czyli doładowali telefon kwotą min. 10 zł, pierwszy raz od czasu posiadania eKonta (doładowanie poprzez serwis transakcyjny).
Bank podjął jednak decyzję, że w obecnej sytuacji premie wypłaci też klientom, którzy nie otrzymali komunikatu w serwisie, ale spełnili warunki promocji. W celu uzyskania zwrotu osoby te powinny skontaktować się z mLinią. Maksymalnie w ciągu 7 dni roboczych od złożenia dyspozycji, pieniądze zostaną przelane na ich rachunek.
Swoją drogą „podoba” nam się konieczność dzwonienia na mLinię, aby odebrać zwrot. Dzięki temu trzeba będzie zapłacić za koszt połączenia, bank w końcu sam w systemie nas nie znajdzie, to przecież zbyt skomplikowane w XIX wieku :)
Pytanie teraz co z tymi, którzy doładowali konto w okresie promocji, ale nie pierwszy raz od założenia eKonta. Nie było o tym mowy w regulaminie, co dokładniej wyjaśniliśmy w poprzednim artykule.
Komentarze
Chyba nie podoba nam się ;-)
• Fajkai „drogą” nie „droga”.
@Fajka, toż to przecież sarkazm ;)
• MichałDzięki za ogonek, poprawione
na infolinii nic o tym nie wiedza, babka próbowała tłumaczyć przez iles tam minut, ze dotyczy to w ogole pierwszego doladowania.. Ale uparlem sie i zlozylem reklamacje, ma byc rozpatrzona.
• moloWygrywa to mBank w chwili obecnej, przecież mało kto dostanie zwrot ze względu na definicję pierwszego doładowania, jest oczywiste, że pierwsze doładowanie w okresie promocji a nie od założenia konta!!!.
• mKlientProszę skorygować ten artykuł niestety jeszcze nie wygraliśmy. To mBank nie potrafi się przyznać w całości do błędu.
według mnie regulamin musiałby przeczytać prawnik i ocenić go
• klientco do tych doładowań to ja nie przeczytałem regulaminu, natomiast zwykle doładowuje gsm przez mbank, więc żadna mi różnica jeśli nie dostanę tych 10pln.
Sam bank pewnie będzie chciał to schować pod dywan, bo w tym okresie to pewnie ze 50tyś ludzi doładowało telefon, więc dla nich to mega komplikacja
Póki co żadna to wygrana :( bo dalej upierają się, że pierwsze doładowanie od założenia konta, a o tym nie ma słowa w regulaminie…
Jak dla mnie bank nadal gra nie fair, udając że idzie na rękę klientom. Adminie jeśli masz siłę to poproś jeszcze o wskazanie kwestii ‚pierwszego doładowania’ z uwzględnieniem jak ‚w okresie promocji’ zmienia się w ‚w okresie promocji o ile jest to pierwsze doładowanie od otwarcia konta’.
• wojtekobecnie ejstem za granica i jeszcze kilka tygodni bede, nie moge wiec na infolinie zadzwonic( lub ewentualny koszt bedzie duzy) i co mam teraz zrobic?
• odeonzreszta to dzwonienie na infolinie ma pewnie na celu zaprezentowanie kolejnych ofert…generalnie mbank robi wszystko zeby ludziom sie po prostu nie chcialo lub nie oplacalo zabiegac o te 10 zlotych…
a na infolinii nadal uparcie wypytują ludzi w jaki sposób dowiedzieli się o promocji, jakby to miało znaczenie
• Martinimnie też pytali, czy dostałem powiadomienie od nich o promocji, ale powtórzyłem słowa rzecznika grupy. Reklamację zawsze można złożyć :)
• mordeck@admin kto się podpisał pod tym mailem z mBanku, możesz go udostępnić w całości?
• wwwmBank nie chce się przyznać do tego stanowiska i twierdzi, że nie będzie zwracać premii, osobom które wcześniej nie ostały informacji o promocji.
Widzę, że już odrzucają reklamacje – cały mbank! A ja ciągle czekam na decyzję, choć rezultat raczej do przewidzenia :/
No ale czemu my się dziwimy, przecież w logo mbanku jest informacja, że chodzi o maksimum korzyści dla banku.
• wojtekczy reklamację można złożyć wyłącznie przez telefon? nie można wysłać emaila?
• gosiek@gosiek jak już chcesz składać reklamację, to wypadałoby regulamin przeczytać ;) reklamacja tylko telefonicznie lub listownie.
• wojtekReklamacje można złożyć BEZPŁATNIE w kiosku lub oddziale
• byly klient ?Trzeba wziąć potwierdzona kopie może być kserokopie ale z oryginalnymi początkami !!! Czas przesyłki nie liczy się więc liczy się jako data złożenia reklamacji data wpływu czyli gdzieś 2 do 7 dni później od osobistego złożenia
Doładowałem konto jakieś 2 lata temu koleżance. Teraz się to zemściło na mnie. Może do niej mam się zwrócić po zwrot? mBank to złodzieje, za 10zł stracili klienta.
Uprzejmie informuję, iż zgodnie z Regulaminem Promocji ‚Premia za pierwsze doładowanie telefonu w mBanku’ premie mogą uzyskać Uczestnicy, którzy w czasie trwania Promocji dokonają pierwszego zasilenia swojego konta telefonicznego.
• FajkaJednocześnie pragnę przekazać iż numer telefonu 50xxxxxxx nie został we wskazanym okresie doładowany po raz pierwszy tym samym nie mam podstaw do uznania Pana reklamacji – warunek Promocji nie został spełniony.
A może jakaś petycja do UOKiK? Zna się ktoś na tym? Z chęcią się podpiszę pod takim czymś – i na pewno nie tylko ja.
• Fajka@wojtek regulamin przeczytałam, dziwię się że bank internetowy a nie można złożyć reklamacji emailem, cóż wybiorę się do oddziału.
• gosiek@fajka możesz samemu złożyć do UOKIK, proponuję też złożyć do KNF. Możesz się też wybrać do powiatowego rzecznika konsumenta, jest w każdym mieście powiatowym, chętnie ci pomoże.
• xyza i jeszcze na bezpłatnej infolinii konsumenckiej
800 007 707, też możesz uzyskać pomoc.
Ja niestety nie mam co reklamować, bo nie ładowałem telefonu. Warto jednak z nimi walczyć – oczywiście nie zgadzam się z argumentami m/multibanku, ale po kilku mailach odpuściłem, bo nie ma szans ich przekonać inną drogą niż UOKiK/arbiter bankowy/itp. Tłumaczenie działu PR wygląda mniej więcej tak:
„Kwestie dotyczące doładowania precyzyjnie określa natomiast punkt czwarty regulaminu „Premia za pierwsze doładowanie telefonu w mBanku” (Zasady Promocji). Czytamy w nim, że aby uzyskać premie klient powinien w czasie trwania promocji dokonać pierwszego zasilenia swojego konta telefonicznego, czyli nie „przynajmniej raz” w czasie trwania promocji, a „po raz pierwszy” w ogóle.”
Przekonało was to? Bo mnie też nie. Zgłaszajcie i walczcie gdzie się da. Nieprecyzyjny regulamin nie może być interpretowany tak, jak chce bank.
• MichałProponuję zacząć od Samcika, jego interwencja lub publikacja na jego blogu powinna skutecznie pomóc bankowi w zrozumieniu zdania ‚w czasie trwania Promocji dokonają pierwszego zasilenia’.
Jak tylko dostanę odpowiedź na reklamację to napiszę do Samcika.
Admina prosiłbym (jeśli to możliwe) o przesłanie korespondencji z (niedo)rzecznikiem BRE abym mógł przesłać to też Samcikowi.
• wojtekAha, jak Samcik nie pomoże to chętnie zainteresuję sprawą UOKiK bo tu ewidentnie bank narusza prawa wszystkich klientów, biorących udział w promocji.
• wojtekŻenujące jest podejści mBanku.
Moja historia jest taka:
-Konto mam od początku roku, nigdy nie doładowywałem żadnego telefonu przez mBank.
-Za namową kolegi doładowałem jemu konto w orange kwotą 10zł i oczekiwaliśmy zwrotu by to wspólnie „uczcić” … dycha to zawsze coś :P
-nic nie przyszlo -> reklamacje zlożyłem
– bank odwrócił kota ogonem i napisał:
„Uprzejmie informuję, iż zgodnie z Regulaminem Promocji ‚Premia za pierwsze doładowanie telefonu w mBanku’ premie mogą uzyskać Uczestnicy, którzy w czasie trwania Promocji dokonają pierwszego zasilenia swojego konta telefonicznego.
Jednocześnie pragnę przekazać iż numer telefonu xxxxxxxxx nie został we wskazanym okresie doładowany po raz pierwszy tym samym nie mam podstaw do uznania Pana reklamacji – warunek Promocji nie został spełniony.”
Czyli pomysł mają taki że to numer nie mógł być nigdy doładowywany… ale to też nie było opisane w regulaminie…
• rewirŻałosne.
Ciesze się że Sync wystartował latem, w mBanku zastrzegam karte, konta narazie nie zamykam bo podobno są cyrki ze wzorem podpisu… łaske robią gdy klient chce zrezygnować.
ŻENUJĄCE TO WSZYSTKO
Jest coraz zabawniej bo mbank plącze się już w powodach odrzucania reklamacji. Na razie mamy:
– brak zaproszenia do promocji
– KLIENT już wcześniej doładowywał numer
– NUMER był już wcześniej doładowywany
Mam wrażenie, że to tam działa tak:
1. system nie naliczył bonusu
2. system ma zawsze rację
3. trzeba wymyślić powód do odrzucenia reklamacji
4. sprawa zakończona, klientowi na pewno nie będzie chciało się robić cokolwiek dalej…
i tu moja prośba, nie odpuszczajcie! Piszcie odwołania od tych absurdalnych decyzji i wpisujcie tutaj odpowiedzi banku.
Jak tylko dostanę swoją to zbiorę wszystkie i napiszę do Samcika, może jak on zrobi większy dym to coś wskóramy! A jak nie to UOKiK…
a potem Strasburg ;)
• wojtek@rewir odpowiedz im i poproś o wskazanie metody jak sprawdzić czy Twój numer nie był doładowany, przez innego klienta mbanku w ciągu ostatnich 10 lat, bo przecież, nie musisz być właścicielem tego numeru od chwili powstania mbanku a wtedy mogło nastąpić pierwsze zasilenie Twojego numeru!
• wojtekPo 14 minutach spedzonych lacznie na oczekiwaniu i skladaniu reklamacji, rozlaczylem sie gdy pani puscila mi umilajaca czas muzyczke, bo chyba zmarnowalem na to wiecej czasu i pieniedzy niz jest to warte.
• PawelPaweł o to chodzi bankowi! żeby ludzie odpuszczali, a on będzie organizował nowe promocje z coraz mniej precyzyjnymi regulaminami. Jeśli nie masz w pobliżu mkiosku gdzie jest darmowy telefon na mlinię to spróbuj wysłać reklamację mailem, może się nie połapią i ją przyjmą. Tylko nie odpuszczaj, bo wtedy bank utwierdzi się w przekonaniu że może nas dymać jak mu się podoba!
• wojtekmCwaniaki – nikomu się nie będzie chciało tyle wisieć na mLinii bo koszty rozmowy, czasu na reklamacje itp są nie współmierne do tych 10zł.
• benekLiczyłem że coś w tym temacie się ruszy a widzę że mBank zamiótł sprytnie sprawę pod dywan.
Bardzo nieładnie :( za 10zł taka antyreklama szeptana, chyba nie warto było
No i kolejny klient odpuszcza złożenie reklamacji, a tym samym bank po raz kolejny triumfuje :( Nie sądziłem, że klienci mbanku są takimi potulnymi barankami godzącymi się na wszystko co robi bank.
Czy wszyscy, którzy zrezygnowali ze złożenia reklamacji gdy ktoś im pluje w twarz, wmawiają sobie, że pada deszcz? Niestety odnoszę wrażenie że tak.
Teraz możemy spodziewać się kolejnych fantastycznych promocji, w których nikt nic nie dostanie… bo po co? skoro owieczki równo strzyżone nawet nie zaprotestują…
• wojtekA ja złożyłem reklamację na mLinii – dokładnie 27.10 – i nie rozłączyłem się przu odsłuchiwaniu muzyczki. Samo oczekiwanie na sprawdzenie przez konsultanta warunków tej promocji zajęło mu 17 minut – nie licząc czasu wcześniejszej rozmowy. Odpowiedziałem na wszystkie zadane pytania, przyznano mi nr reklamacji i zapewniono że będzie ona rozpatrzona. Po 10 dniach wysłałem mailem zapytanie o status „rozpatrywanej reklamacji”. Odpowiedź brzmiała : „zgodnie z regulaminem mBank ma 30 dni na rozpoznanie sprawy …itd”. No cóż poczekam – zachęciliście mnie skutecznie swoimi wpisami. A robię to dlatego, żeby osobiście przekonać się o wiarygodności mBanku w podobnych promocjach, już pomijając kwestię że domaganie się zwrotu owych 10 czy 11 zł może wydawać się śmieszne. Takie odniosłem wrażenie na koniec rozmowy z konsultantem.
PS. Inna zupełnie sprawa, że aby być rozpoznanym przez system trzeba wbić najpierw „1” a później 8-cyfrowy identyfikator klienta i 3 wybrane cyfry z ustanowionego 6-cyfowego telekodu a wszystko musi się odbyć BŁYSKAWICZNIE – w mistrzowskim wręcz tempie. I wcale nie chodzi mi o żalenie się nad tą procedurą – po prostu nadążanie za głosem lektora przypomina zawody wbijania znaków na klawiaturze !
• Robert Agnostyk@Robert ja składałem 24.10 i też czekam, więc się nie martw… to na prawdę skomplikowana sprawa i musi się nią zajmować sztab antykryzyskowy ;)
• wojtek@wojtek
• Ksrolpamiętaj, że piszemy „naprawdę, ale na pewno”
@Wojtek nie martwię się w ogóle – poczekam na efekt, ale już teraz wiem, że w przyszłości nie skorzystam z podobnych promocji w mBanku. Mam poważniejsze zajęcia i szkoda mi więcej mitrężyć czasu na podobne zabawy i składanie potem reklamacji. Ostatnio przeczytałem na FB wpis dziewczyny, która chciała skorzystać z tańszych biletów na weekendowe seanse w krakowskim Cinema City i nie mogła, gdyż w kasie nie przyjęto jej płatności mPykaczem (a już miałem wydać 39 zł na ów BRElok). Cóż – promocje sobie a życie sobie… Ciekaw tylko jestem czy sprawa rozpłynie się w nicości czy jednak zwrot kwoty doładowania kiedyś nastąpi. I przecież nie chodzi tu wcale o wysokość kwoty. Ja ze swej strony wszystkich warunków dopełniłem – a czy organizator promocji czyli mBank wypełni zobowiązania to już leży w jego interesie. Tyle i tylko tyle…
• Robert AgnostykTo jeszcze nic…. mBank wykasował ze swoich serwerów wzór pisma o rezygnację z prowadzenia u nich konta! Teraz pismo to dyktuje nam przez telefon operator mLinii. To jest dopiero absurd.
• Rafael@Rafael, dzięki :) Właśnie po to powstało nasze konto nas scribd, tam będziemy wrzucać pdfy, które mogą potencjalnie zaginąć: http://pl.scribd.com/doc/113531504/Formularz-Wypowiedzenia-Umowy-o-Prowadzenie-Bankowych-Rachunkow-Oszczednosciowo-Rozliczeniowych-w-mBanku-1-Posiadacz1
• MichałSUKCES! Nie mam jeszcze odpowiedzi na reklamację, ale dziś konto zostało uznane kwotą 10zł. Kto nie złożył reklamacji lub mu ją odwalili niech składa odwołanie! Skoro ja dostałem, to każdy kto doładował powinien!
• wojtekSUKCES ! Również nie dostałem jeszcze oficjalnego pow. od mBanku ale moje konto zostało też dzisiaj zasilone kwotą zł tytułem zwrotu za doładowanie. Nie wiem czy to za głosów niezadowolenia płynących z tej strony, czy z powodu umieszczenia paru rzeczowych uwag na fanpage FB. Po przyjrzeniu się bowiem innym postom okazuje się, że mBankowi jakoś bokiem wychodzą akcje promocyjne i konkursy, więc dorzuciłem swoje komentarze. Oczywiście w rzeczowym tonie, jak wspomniałem, bo przecież trollem ani frustratem nie jestem. Dla mnie sprawa jest ostatecznie zamknięta i NIGDY WIĘCEJ nie będę się bawił w żadne promocje w mBanku – chciałem sprawdzić czy taka akcja zadziała i przekonałem się : doładowanie wykonane 21.09, reklamacja złożona 26.10, zwrot otrzymany 20.11. Amen.
• Robert Agnostyk@wojtek, @RobertAgnostkyk możecie podać więcej szczegółów czy przed promocją już wcześniej doładowaliście konto? , czy dostaliście od mBanku info na temat tej promocji?
• xyzNaprawdę kończąc już temat zacytuję pełny tekst otrzymanego dzisiaj wyjaśnienia do złożonej reklamacji :
„Szanowny Panie,
w odpowiedzi na otrzymane zgłoszenie dotyczące braku otrzymania premii w ramach promocji: ‚Premia za pierwsze doładowanie telefonu w mBanku’
poniżej przedstawiam wyjaśnienia w przedmiotowej sprawie.
Uprzejmie informuję, że promocja ‚Premia za pierwsze doładowanie telefonu w mBanku była skierowana do Klientów mBanku, którym został wystawiony komunikat w serwisie transakcyjnym.
Z posiadanych przez mBanku informacji wynika, że nie otrzymał Pan stosownego komunikatu. Dodatkowo informuję, iż informacja o promocji nie była publikowana na ogólnodostępnej stronie internetowej mBanku. W
związku z powyższym, w terminie wskazanym w Regulaminie promocji nie otrzymał Pan zwrotu premii.
Mając na uwadze fakt, iż spełnił Pan warunek promocji wskazany w Regulaminie i: ‚(?) w czasie trwania Promocji dokonał pierwszego zasilenia swojego konta telefonicznego przepłaconego kwotą o wartości od
10 zł brutto do 500 zł brutto dokonanego poprzez serwis transakcyjny mBanku, w dniu 20.11.2012 roku został dokonany zwrot kwoty 10 zł na Pana rachunek w mBanku.
Proszę o przyjęcie moich przeprosin za zaistniałą sytuację. Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia okażą
się kompletne.
Z poważaniem
Kamila Korzeniewska-Dobrantz
Inspektor bankowy ds. produktów telekomunikacyjnych”
PODSUMOWUJĄC :
1. Info o promocji skierowane było bezpośrednio dla WYBRANYCH KLIENTÓW mBanku.
2. Ja nie znalazłem się w tej uprzywilejowanej grupie docelowej (kryteria doboru pozostaną zapewne słodką tajemnicą organizatora) i komunikatu nie otrzymałem.
3. Dowiedziawszy się o promocji z „drugiej ręki” (już nie pamiętam z jakiej strony – ale podobno info o akcji widniał przez krótki czas na fanpage FB mBanku) doładowałem swój tel. PIERWSZY RAZ poprzez system transakcyjny na tuż przed końcem trwania promocji czyli 21.09. Nr tel. posiadam od 1,5 roku i pojęcia nie mam czy od początku istnienia mBanku jakiś poprzedni użytkownik pre-paida nie doładował tel. poprzez system transakcyjny.
4. A więc powinienem być szczęśliwy i zadowolony że :
a/ otrzymałem 10 zł zwrotu za doład. po 60 dniach;
b/ otrzymałem wyjaśnienie dot. złożonej reklamacji.
I jestem zadowolony że jest już po całej sprawie. Wyjaśnienia uważam za kompletne i dziękuję mBankowi, że NIE MUSIAŁ ale jednak przyznał mi ów zwrot. Jednocześnie przepraszam za postawę roszczeniową – wszakże gdybym wiedział, iż promocja nie była skierowana PERSONALNIE do mnie, to nie zawracałbym głowy sobie i innym. Reasumując jestem bogatszy o kolejne doświadczenie życiowe.
PS. Skrót i pytajnik w cytowanym tekście wyjaśnienia nie zostały użyte przeze mnie.
• Robert Agnostyk@xyz Telefon doładowywałem już wcześniej przez ich system, zaproszenia nie miałem, o konkursie dowiedziałem się chyba z forum telepolis.pl ale nie pamiętam…
@Robert po bonusie gadasz jak mbank, tak łatwo Cię przekupić ;) A poważnie, to przecież z regulaminu wynikało że byłeś odbiorcą konkursu bo jesteś klientem banku. Kropka! A to że były jakieś zaproszenia… może i były… ale regulamin nic nie mówił, że były potrzebne. Więc ja nadal będę twierdził, że bank MUSIAŁ dać Ci bonus, a nie tylko mógł.
Aha… ja nadal czekam na wyjaśnienia od banku…
• wojtekTfu.. nie konkursie tylko promocji ;)
• wojtek@Wojtek – z jednej strony ironiczny ton pod koniec mojego wpisu będzie chyba czytelny nawet dla pracownika mBanku; a z drugiej jeśli to miała być ograniczona promocja, a w regulaminie istotnie nie było o tym mowy, to pomysłodawcy działali na własną szkodę. Ale to nie mój problem – w takich sprawach nie szkoda mi czasu na zagłębianie się w regulamin (co innego np. umowy kredytowe).
Teraz skupiam się na poważniejszym wątku, o którym też pisałem na tej stronie w innym miejscu. Ponad rok temu osobiście zamknąłem konto w pewnym krakowskim oddziale Alior Banku. Miesiąc temu w zasadzie przypadkiem okazało się, że konto cały czas funkcjonowało (!) bez mojej wiedzy i zgody. Jak usłyszałem w oddziale ‚A’ : „nie mamy wpływu i nie ponosimy winy za niedopatrzenie pracownika w oddziale ‚B'”. Procedura składania reklamacji była podobna : infolinia, wyłuszczenie problemu, czekanie na wyjaśnienie. Czekam już 26 dni ale znowuż bank ma do 30 dni na odpowiedź. A mnie się zdawało, iż Wyższa Kultura Bankowości do czegoś zobowiązuje – przynajmniej do szybszej odp. a nie formalnego trzymania się terminów. W międzyczasie dostaję sms o treści : „zaproś znajomych do Alior Banku…”.
PS. Ew. uwaga do admina – tematem wątku był zwrot od mBanku, ale chciałem zaznaczyć kwestię niedbałości i przewlekania procedur reklamacyjnych. Mam wrażenie że jest regułą w większości polskich banków.
• Robert AgnostykCzy ktoś może dostał zwrot nie składając reklamacji?
• xyxPS. Oczywiście nie mam na myśli osób które zostały poinformowane o promocji i doładowały telefon pierwszy raz od założenia konta.
23.11.2012 otrzymałem/zaksięgowano zwrot za doładowanie z promocji (10 zł), choć nie byłem w grupie wybrańców, którzy zostali poinformowani systemowo. Nie zauważyłem nawet tego faktu, ale dziś przyszedł mail z rozpatrzeniem reklamacji (złożonej telefonicznie 28.10.), sprawdziłem konto i rzeczywiście jest.
• Archideusrobert – bank ma 30 dni na rozpatrzenie reklamacji, ale roboczych
• Martini