Trzy lata temu, w momencie startu LiveSmarter, grupa osób aktywnie korzystająca z promocji bankowych była niewielka. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło: dziesiątki tysięcy osób przeglądają bloga co miesiąc próbując zaoszczędzić lub dorobić dzięki opisywanym promocjom. Oznacza to, że coraz częściej zadawane są te same pytania przez osoby, które dopiero wchodzą w świat promocji bankowych. Z tego względu w jednym wpisie postanowiliśmy zebrać wszystkie najważniejsze zasady, które warto znać biorąc udział w tym „sporcie”. Mamy nadzieję, że w ten sposób stworzyliśmy mini-podręcznik promocji bankowych, dzięki któremu każdemu łatwiej będzie zrozumieć jak to wszystko działa. Ale zacznijmy od początku ;)
Promocje bankowowe to nie ściema. Faktycznie da się na nich zarobić!
„Za darmo to można w mordę dostać” – to jeden z najczęściej słyszanych tekstów w internecie na temat różnego rodzaju okazji. I faktycznie – jest w nim sporo prawdy, bo wiele „okazji” to próba naciągnięcia nieświadomych internautów. Często bowiem małym druczkiem dopisane jest jedno zdanie które sprawia, że zamiast zyskać – dokładamy do interesu.
Prawda jest jednak brutalna: na sporej części promocjach bankowych faktycznie da się zarobić. Zastanawiacie się jednak dlaczego bank miałby wam płacić? Najprościej ujmując: zależy mu na pozyskaniu nowego klienta. Nawet, jeśli na początku do każdego klienta trzeba dopłacić, to w dłuższym rozrachunku może się to opłacić – klient nie zauważy pewnej opłaty w tabeli opłat, da się namówić na zbędny produkt czy weźmie wieloletni kredyt, z którego przecież banki żyją.
Jeśli jednak będziemy ostrożni i dobrze przeanalizujemy najważniejsze dokumenty, to ostatecznie na skorzystaniu z danej okazji wyjdziemy na plusie – czasem całkiem sporym.
Regulamin promocji i TOiP to twoi przyjaciele
Jeśli trafiłeś na LiveSmarter to prawdopodobnie zainteresowałeś się już jakąś konkretną promocją bankową. Z reguły każda dobra okazja jest tu bowiem dobrze prześwietlana. Oznacza to mniej więcej tyle, że przed publikacją wpisu zapoznajemy się z regulaminem danej promocji i przepisujemy jego najważniejsze punkty na język bardziej zrozumiały dla każdego z nas. Nie zmienia to jednak faktu, że przystępując do promocji oświadczasz, że również przeczytałeś ten dokument! Mało kto lubi czytać tego typu „prawniczy bełkot”, ale warto spróbować – po kilku samodzielnych prześwietleniach zauważysz pewnie, że wiele schematów się powtarza, część paragrafów można spokojnie ominąć, a o faktycznych warunkach promocji mówi jedynie 1/3 dokumentu. Reszta to informacje typu: dane organizatora czy adres do wysyłki reklamacji.
Jeśli już przebrniesz przez prześwietlenie promocji (a najlepiej przeczytasz samodzielnie regulamin) to zerknij również na tabelę opłat i prowizji produktu, który chcesz uruchomić. Zazwyczaj w naszym artykule znajdują się podstawowe informacje o produkcie (czy jest płatny/jak pozbyć się opłaty) ale pamiętaj, że każdy w nieco inny sposób korzysta z produktów bankowych i warto sprawdzić wybrane opłaty samemu. Dla niektórych rzeczą oczywistą jest wpłacanie pieniędzy w banku czy wpłatomacie. Inni wręcz przeciwnie – korzystają często z bankomatów i muszą wiedzieć które z nich są bezpłatne, a które nie.
Warto pamiętać, że tak rozległe dokumenty jak tabela opłat i prowizji można dość szybko przeszukiwać korzystając z funkcji „szukaj” (zazwyczaj mamy do niej szybki dostęp korzystając ze skrótu CTRL + F na klawiaturze komputera). Jeśli bank ma w jednym dokumencie wszystkie dostępne rachunki bankowe, to wystarczy, że wpiszemy w „szukajkę” nazwę tego, który nas interesuje. W ten sposób zaoszczędzimy sobie żmudnego przeglądania, bo komputer znajdzie konkretne miejsce za nas.
Nie nadinterpretuj regulaminu i… nie pytaj o niego w banku!
Zazwyczaj regulaminy promocji są bardzo konkretne. Mówią, że należy wykonać operację X w czasie Y aby otrzymać nagrodę Z. Jeśli, przykładowo, bank wynagrodzi nas tabletem za wykonanie transakcji bezgotówkowych na kwotę 300 zł, to mamy dokładnie do tego się zastosować. Nie nadinterpretujmy tego, co zostało napisane i nie próbujmy się dowiedzieć w oddziale, na infolinii, u znajomego lub na czacie banku „czy przejdą transakcje dokonane w internecie”. Jeśli bank ich nie wykluczył, to dlaczego miałyby nie przejść? Napisał, że mają być dowolne transakcje to takie robimy, koniec kropka.
Pamiętajmy jednak, żeby z jednej strony nie nadinterpretować tego co zostało napisane, ale z drugiej strony robić dokładnie to, co chce bank. Przykładowo częstym błędem jest mylenie transakcji bezgotówkowych z gotówkowymi. Jeśli nie jesteśmy pewni czy dobrze rozumiemy dany punkt to warto o niego spytać konsul… nie, nie konsultanta, tylko czytelników LiveSmarter.
Zdradzić Ci pewien sekret? Konsultanci często nie mają pojęcia o danej promocji. Często pytając ich o dany punkt proszą Cię o chwile oczekiwania dlatego, że… otwierają regulamin pierwszy raz w życiu i próbują go na szybko zinterpretować. Warto również dodać, że konsultanci to często studenci dorabiający sobie po godzinach – a nie bankowi wymiatacze (jak nasi czytelnicy ;)).
Jeszcze gorzej, jak z pytaniem udamy się do oddziału banku. Sytuacja wygląda podobnie jak na infolinii, ale (zwłaszcza w przypadku promocji na małą skalę) możemy mieć pewność, że obsługująca nas osoba usłyszy o promocji pierwszy raz. Jeśli nie będzie w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie… zadzwoni na infolinie, lub odeśle Cię z kwitkiem.
Oczywiście warto dodać, że są również promocje dobrze przygotowane przez bank – zazwyczaj te przeprowadzane na większą skalę.
Warunki promocji wydają się za łatwe? Informowanie o tym bank niekoniecznie jest dobrym pomysłem
Wyżej opisany fragment ma też drugie dno. Często wypytując bank o, nazwijmy to, sporny punkt regulaminu najzwyczajniej sobie szkodzimy. Jeśli kilkadziesiąt osób zwróci uwagę banku na to, że dany punkt jest bardzo prosty albo pewien wymóg da się w jakiś sposób obejść, to bardzo prawdopodobne, że bank to zauważy i najzwyczajniej w świecie przestanie być tak „łaskawy”. W ciągu kilku ostatnich lat widzieliśmy przynajmniej kilka tego typu sytuacji, na których tracili wszyscy. Celowo nie będziemy ich przypominać aby nie ułatwiać roboty bankowcom, którzy również czytają tego bloga :-)
Pamiętajcie więc: macie spełnić warunki regulaminu. Jeśli są łatwe – dobrze dla was. Nie pytajcie konsultantów na infolinii czy wasza nadinterpretacja nie jest wersją, która powinna znaleźć się w regulaminie (bo w końcu się tam znajdzie).
Bank nie zawsze jest organizatorem promocji!
Jeśli zdziwiły Cię powyższe informacje o tym, że często pracownicy banku nie mają pojęcia o danej promocji to być może teraz się nieco wyjaśni. Często jest bowiem tak, że bank nie jest organizatorem promocji. Daną akcję przeprowadza wynajęta agencja czy partner biznesowy. Plan jest prosty: bank chce, aby pośrednik pozyskał dla niego X nowych klientów. Bank umawia się z pośrednikiem, że zapłaci mu za przyciągniętych klientów określoną stawkę i… w zasadzie na tym jego rola się praktycznie kończy.
Cała akcja jest organizowana przez pośrednika, a bank przesyła mu końcowy raport z informacją który klient spełnił warunki promocji, a który nie. W takim przypadku to pośrednik wypłaca nam obiecaną premię właśnie na podstawie danych z banku. Tego typu promocje dość łatwo poznać: po pierwsze informuje o tym regulamin, po drugie na końcu promocji musimy uzupełnić formularz do odbioru premii, a po trzecie w oddziale banku nikt nie wie o czym mówicie :)
Przykładowa promocja, która nie jest organizawana przez bank. Co możemy z niej wyczytać?
Oczywiście są również promocje gdzie bank jest bezpośrednim organizatorem. Jakie to ma dla nas znaczenie? Dość spore, jeśli obiecana premia do nas… nie trafi.
Spełniłeś warunki a nagrody brak? Pisz reklamację!
Z promocji na promocję coraz częściej widać, że problemy z wypłatą obiecanej nagrody są nieuniknione. To nie jest (na ogół) tak, że ktoś nie chce nam dać obiecanej nagrody. Po prostu po drodze jest wiele mechanizmów, które najzwyczajniej w świecie mogą nie zadziałać – w końcu jesteśmy tylko ludźmi.
Jeśli wydaje nam się, że spełniliśmy warunki promocji a nagroda nie została nam przyznana – piszemy reklamację. To w tym momencie warto wiedzieć kto jest organizatorem promocji (bank czy pośrednik), aby wiedzieć gdzie skierować pismo. Tu pomocny może być regulamin i sekcja, którą zazwyczaj omijamy (czyli jak składać reklamacje). Z tego względu dobrą praktyką jest zapisywanie na dysku twardym swojego komputera regulaminów promocji z których korzystamy, aby w razie problemu łatwo było sprawdzić, czy faktycznie mamy rację i z kim się kontaktować.
Oczywiście tego typu problemy nie są aż tak duże – zależnie od akcji szacujemy, że jest to od jednego do maksymalnie kilkunastu procent uczestników. Zazwyczaj reklamacje rozpatrywane są pozytywnie i prędzej czy później premię dostajemy.
Co z podatkiem?
Jeśli wszystko poszło dobrze i udało się otrzymać premię to pewnie prędzej czy później zaczniesz się zastanawiać co z podatkiem. Odpowiedź zazwyczaj znajdzuje się (a jakże by inaczej) w regulaminie. W większości przypadków promocja ma formę sprzedaży premiowej (co zwalnia nas z podatku dla premii poniżej 760 zł). Jeśli zgarniamy nagrodę rzeczową – często bank za nas płaci podatek od wygranych. W niektórych sytuacjach może wystąpić obowiązek zapłaty podatku (przy rozliczeniu rocznym), ale promocje tegu typu nie są zbyt popularne. Więcej w artykule: Za które promocje powinniśmy zapłacić podatek?
Pytaj i… czytaj!
Na koniec ważna uwaga: jeśli nie jesteś czegoś pewien to zadaj pytanie w komentarzach pod artykułem, ale pierwsze sprawdź, czy na pytanie nie została już udzielona odpowiedź! Po pierwsze w artykule, a po drugie w poprzednich komentarzach (przeglądnij je od początku, często to góra kilka minut czytania, a można się sporo dowiedzieć).
Dobrym zwyczajem jest również próba odszukania poprzednich wersji promocji, o ile takie już się odbywały (często są linkowane w artykule, ale znajdziesz je również przez opcję szukaj w prawym, górnym rogu strony). Zazwyczaj na podstawie wcześniejszych wersji promocji jesteś w stanie dowiedzieć się bardzo dużo – w tym prześledzić całą ścieżkę od złożenia wniosku o dany produkt aż po wypłatę premii na podstawie relacji czytelników. Dzięki temu możesz również łatwo sprawdzić czy np. były jakieś problemy, na co zwracać uwagę i czy premia została wypłacona przed czasem/na czas.
Jeśli powyższy artykuł wydał Ci się przydatny to możesz podzielić się nim ze znajomymi (np. udostępniając go na Facebooku). Być może ciągle wielu z nich nie wie jak w łatwy sposób dorobić sobie nawet kilka tysięcy złotych rocznie dzięki promocjom bankowym.
PS. Wszystkie aktualne okazje znajdziesz zawsze na podstronie: aktualne promocje bankowe. O najnowszych okazjach informujemy również zawsze za pomocą newslettera (1-2 wiadomości na tydzień, bez spamu). Warto się na niego zapisać!
Komentarze
@admin
Chciałbym Ci podziękować w swoim imieniu za pracę jaką wykonujesz redagując tego bloga, który stanowi doskonałą płaszczyznę wymiany informacji dla „wyjadaczy wisienek”. Śledząc Livesmartera mamy pewność, że otrzymujemy sprawdzone promocje z pierwszej ręki. Chyba nie znalazłem takiej promocji, która nie byłaby opisana tutaj. To wymaga dużego nakładu pracy i dużej pasji.
Dzięki za każdą dodatkową złotówkę zarobioną dzięki tej stronie! (jest ich już sporo) :)
• MaximTo mówiłem ja – trener drugiej klasy.
• Jarząbek@Maxim: Ten duży nakład prazy i pasja jest zapewne wynagradzana. To jest tak, że my zarabiamy na bankach, admin na nas, a bank na adminie i kółko się zamyka. Wszyscy zarabiają, wilk syty i owca cała. :) Tak czy siak dzięki za bloga!
• kakadu777A ja dziękuję za dokładne prześwietlanie regulaminów w artykułach. W kilku pierwszych promocjach przebrnąłem przez te regulaminy i wiem, że wszystkie najistotniejsze informacje faktycznie są do znalezienia tutaj, skondensowane i bez konieczności odfiltrowywania prawniczego bełkotu.
• SSuprasTe 760 zł limitu to jest na jedną promocję, na wszystkie promocje z jednego banku rocznie, czy rocznie za wszystkie promocje ze wszystkich banków?
• BobekJa również chciałbym podziękować adminowi za prowadzenie zdecydowanie najlepszej strony z promocjami. Cieszę się, że dzięki Tobie moge zarobić, a Ty dzięki mnie. Prawdziwy układ win-win :)
• PawełNa wszelki wypadek dobrze jest zapisać wszystkie regulaminy, które akceptujemy, na dysku, by w razie problemów móc łatwo do nich dotrzeć.
• midwayWielkie dzięki dla Admina :)
• TomaszDzięki za fajne podsumowanie :)
• Szerszen01dzięki za dobre słowa ;)
• MichałJa tylko dodam, że będę chciał linkować do tego artykułu w każdym kolejnym prześwietleniu, aby wszystkie nowe osoby miały dużo prostszy start. Jeśli widzicie, że czegoś tu jeszcze brakuje a jest istotne – chętnie dorzuce :)
Myślę, że trzeba by zrobić dostęp do reszty serwisu po teście z tego tekstu.
• tofikhaha, może aż tak drastycznie nie będzie, aczkolwiek teraz łatwiej będzie coś komuś wytłumaczyć – wystarczy link do tego artykułu :)
• Michałprzeczytane i udostępnione =)
• luka89wawAdminie – jesteś Bogiem i ciesze się że uświadamiasz to sobie !
• omisCoś ktoś niewłaściwie wydał promocyjną mamonę… Niedługo admin będzie musiał założyć kącik aa.
• IksChyba się zawieruszyłem w innym czasie…
• IksGratulacje za blog i pracę.
• bolekPrzydałby się tutaj choćby link do keepass. Jestem w stanie ogarnąć wiele ale jak mówią głowa nie śmietnik i każda pomoc się przyda (nie mówiąc i bezpiecznych hasłach z generatora) bo korzystając z większości promocji chyba nie da się ogarnąć loginów, haseł, adresów stron i terminów. Ten program jest DARMOWY (tak wiem, tutaj powinni nam płacić za jego używanie) i sprawdza się doskonale.
• toffi k@admin Dzięki za świetną pracę, żadnego zbędnego pitu pitu tylko konkrety. Ja dzięki Tobie trochę zarobiłam, i mam nadzieję, że Ty na mnie też;) Mój plan na ten rok to 1200zł, na razie idzie nieźle.
• AniaSuper, trzymam kciuki, choć myślę że spokojnie sie uda jeszcze więcej :-)
• MichałA ja mam takie pytanie jako zupełnie początkująca: w większości są to promocje dla nowych klientów. Jest przecież zamknięta pula banków czy produktów. Czyli po skorzystaniu – przykładowo, bo nie liczyłam – z 10 , 20 nie można korzystać dalej. To jak robicie te „tysiące” ? :-)
• joannapozdrawiam
Nowym klientem można czasami zostać wielokrotnie, niektóre banki (a właściwie sporo z nich) określa nowego klienta jako np. osobę, która nie miała danego produktu (np. konta) po konkretnej dacie, np. 1 stycznia 2016 r. A dla innych banków musisz być zupełnie nowym klientem, który nigdy nie miał danego produktu w nim i po wykorzystaniu promocji masz w nim drogę do promocji zamkniętą na zawsze.
• KatarzynaDziękuje za super stronkę. :) korzystam z niej z mężem od ponad roku i faktycznie na promocjach da się zatobić. Pozdrawiam
• AldiChciałabym się jeszcze dopytać, otrzymuję przelew wynagrodzenia od instytucji ale w tytule nie ma słowa wynagrodzenia czy w takim razie premia będzie przyznana?
• KatarzynaHej, czy dipocket lub up and go ,da sie zasilic wiecej niz 4000 miesiecznie?
• HermanUp and go 4000 i ani złotówki więcej. Dip mam od miesiąca i jeszcze nie przetestowałem, ale pewnie to samo skoro up and go jest od dipocket.
• Krakjest tam taki zapis:
„Limity miesięczne i roczne stosowane są na poziomie Klienta, po pomniejszeniu o wydatki klienta w okresie odpowiednio ostatnich 24 godzin, 30 dni lub 365 dni, i są zależne od dostępności środków na danym Subkoncie. W wypadku Kart posiadanych przez Klientów, którzydokonali Pełnej Rejestracji, limity stosowane są na poziomie Karty.”
zastanawia mnie czy jak doładuje 4000 pierwszego dnia miesiaca, potem ich kartą wydam te 4000 to na nowo mogę zasilić? bo z tego zapisu wynika jakby wykonane płatnosci pomniejszały ten limit. Chodzi tu konkretnie o up and go
• HermanKoledzy, chociaż byście pisali skrótami, a nie pełne nazwy… Inna sprawa, że co Wy tam robicie tymi apkami, że chcecie aż tyle zasilać? Do obrobienia promocji nawet na kilka osób w rodzinie 2×4000 to spokojnie wystarczająca kwota.
• pwsJa tylko pytam o funkcjonalność :)
• Herman@pws
• WaldemarDobra uwaga. Tyle razy już była mowa o tym, aby nie pisać otwartym tekstem.
@Herman
Da się zasilić konto w DP kwotą większą niż Twój limit/ 4 k/ ale przelewem. Doładować kartami ponad limit nie można. Kiedyś dopuszczano doładowanie ponad limit, ale z wypłatą w bankomacie trzeba było czekać na następny okres rozliczeniowy. Możesz napisać do nich o zwiększenie limitu.