Ile wynosi „twoja” inflacja? Bo moja sporo więcej, niż podaje GUS…
Miałem dziś niewątpliwą przyjemność kupować bilet na pociąg. Cenę praktycznie znam na pamięć, bo jeżdżę nim w miarę często. Kiedy już wyciągałem odliczoną kwotę kasjer poinformował mnie, że bilet podrożał i trzeba nieco dopłacić. No nic, wyboru nie ma. Bilet kupiłem i dopiero po odejściu przeliczyłem nową cenę. 12% – dokładnie tyle wyniosła podwyżka (choć to „niewiele” przy 58% za pociąg do Balic!), a ostatnia wcale nie była tak dawno – na podstawie własnej pamięci strzelam, że najdalej 12-18 miesięcy temu. Rząd wmawia nam, że inflacja ostatnio wynosi „tylko” 3.5-4.5% (zależnie od miesiąca) rok do roku. Naprawdę?! Bo moja trochę więcej…