Oszczędzanie nie polega na liczeniu każdej złotówki
Jak co miesiąc przeliczyłeś właśnie swoje oszczędności i wszystko wydaje się być w porządku, bo kolejny raz jesteś na niezłym plusie. W końcu, aby kupić zepsuty zasilacz pojechałeś na drugi koniec miasta i zaoszczędziłeś kilka złotych, dwa razy odmówiłeś znajomym wyjścia na piwo oszczędzając w ten sposób na wydatkach w knajpie, a z zakupem biletów na koncert ciągle się wstrzymujesz – może w końcu w ogóle z nich zrezygnujesz, dzięki czemu zaoszczędzisz kolejne dwie stówki. Brzmi znajomo?Czytaj dalej